Bank BPH może przeznaczyć na dywidendę większość zysku za ’06
Bank BPH może przeznaczyć większość zysku, jaki osiągnie w 2006 roku na dywidendę dla akcjonariuszy. Bank zakończy rok wskaźnikami lepszymi niż planował w strategii i liczy, że zysk netto, jaki osiągnie w 2007 roku, będzie wyższy niż za 2006 rok – poinformował PAP Józef Wancer, prezes banku.
„W tej chwili nie widzę przeszkód do kontynuacji w tym roku tej samej polityki dywidendy. Jestem za tym, żeby dywidenda była adekwatna do osiąganych zysków” – powiedział we wtorek PAP Wancer.
Z zysku za 2005 rok Bank BPH wypłacił 30 zł dywidendy na jedną akcję.
Bank przeznaczył na ten cel 85 proc. zeszłorocznego zysku netto.
Skonsolidowany zysk netto Banku BPH po trzech kwartałach 2006 roku wzrósł do 917,1 mln zł z 716 mln zł w analogicznym okresie 2005 roku.
Bank w opublikowanej w połowie 2004 roku strategii założył, że na koniec 2006 roku jego ROE brutto wzrośnie do 22 proc., a wskaźnik kosztów do dochodów wyniesie 51 proc.
Na koniec III kwartału 2006 roku ROE brutto wyniosło 24,3 proc., a C/I wyniosło 47 proc. i zdaniem prezesa także na koniec 2006 roku wskaźniki te będą lepsze niż założone w strategii.
„Wysoki rozwój banku wspomagany jest przez ożywienie gospodarki, spadające bezrobocie, rosnące inwestycje i ożywienie w kredytach detalicznych” – powiedział Wancer.
Zdaniem prezesa 2007 rok powinien być dla obecnego Banku BPH lepszy na poziomie zysku netto.
„Jeśli nic negatywnego nie wydarzy się w makroekonomii, a sytuacja polityczna będzie stabilna to, wyłączając wpływ transakcji jednorazowych, rok 2007 na poziomie zysku netto będzie lepszy niż rok 2006” – powiedział Wancer.
W 2007 roku zniknie Bank BPH w obecnym kształcie, bowiem część jego aktywów trafi do Pekao. Prawne zakończenie połączenia Pekao z częścią Banku BPH ma nastąpić w trzecim kwartale 2007 roku.
W Banku BPH, po połączeniu jego części z Pekao, pozostanie 200 oddziałów, 204 bankomaty oraz wszystkie obecne produkty detaliczne i biznesowe.
Do BPH powstałego po podziale mają trafić aktywa w wysokości 8,6 mld zł, 5,3 mld zł należności netto od klientów oraz kapitały własne w wysokości 1,4 mld zł.
W BPH pozostanie około 30 proc. klientów, reszta zostanie przejęta przez oddziały Pekao.
Zdaniem prezesa mini-BPH może rozwijać się równie szybko jak obecny BPH.
„Uważam, że bank ten będzie posiadał wszystkie narzędzia do tego, by kontynuować swoją działalność. Nie ma powodów, dla których mini- BPH nie miałby rozwijać się w szybkim tempie, tak jak obecny Bank BPH” – powiedział Wancer.
„Bank ten będzie gotowy do tego, by zwiększać swoje udziały w rynku” – dodał.
Zgodnie w wcześniejszymi informacjami wybór inwestora dla mini- BPH może być dokonany w pierwszych czterech miesiącach 2007 roku.
PAP