Banki odwołają się od decyzji UOKiK ws. opłat od transakcji kartami
Wszystkie banki, których dotyczyła decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w sprawie zakazu pobierania opłaty interchange od transakcji kartami, zamierzają odwołać się od tej decyzji. Banki obawiają się przerzucenia kosztów przez sklepy na klientów.
Poinformował o tym podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz.
Tzw. interchange fee to opłata pobierana przez wydawcę karty od sklepu lub usługodawcy przyjmującego kartę. UOKiK, po trwającym pięć lat postępowaniu, zarzucił na początku stycznia 20 bankom, że wspólnie ustalały tę opłatę.
Urząd uznał też, że opłata jest dwa razy wyższa niż rekomendowany poziom opłat dla regionu, zaś tłumaczenie banków, iż opłata służy rozbudowie systemu kartowego i jego utrzymaniu, jest nietrafne. UOKiK uznał, że interchange fee nie jest niezbędne, skoro są kraje w UE, w których działają systemy nienaliczające tej opłaty.
Pietraszkiewicz tłumaczył decyzję banków tym, że w ich opinii zagrożona jest budowa systemu płatności, zaś decyzja UOKiK może przerzucić koszty obsługi transakcji na klientów. W systemie interchange fee część kosztów ponosi sprzedawca przyjmujący karty i wlicza je do kosztów uzyskania przychodów.
„Uważamy za niepokojące, że sieci handlowe próbują przerzucić część tych kosztów na klientów” – mówił Pietraszkiewicz. Wniosek do UOKiK złożyła bowiem 5 lat temu Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji zrzeszająca największe sieci supermarketów.
„Koszty decyzji UOKiK poniosą banki i ich klienci – w całym systemie rozliczeń kartami, jedynie sklepy nie będą ponosiły żadnych kosztów obrotu z wykorzystaniem kart” – napisano w stanowisku ZBP.
„Niestety, w Polsce promuje się obrót gotówkowy” – dodał Pietraszkiewicz wskazując, że np. ponad 60 proc. świadczeń socjalnych i emerytur wypłacanych jest nadal w formie gotówkowej.
Pod koniec stycznia br. spodziewany jest raport Komisji Europejskiej w sprawie interchange fee. Zdaniem szefa ZBP, negatywna decyzja w sprawie opłaty oznaczałaby wycofanie kilku usług związanych z kartami, jak np. rabatów dla posiadaczy kart czy zwrotu pieniędzy za niewykonane usługi.
Sekretarz Rady Wydawców Kart Bankowych Remigiusz Kaszubski powiedział, że od czasu roboczej wersji raportu, znanej od kwietnia ub.r., kraje UE przesyłały swoje uwagi. I tak np. Norwegia, gdzie lokalny system Accept rzekomo dobrze się rozwija bez interchange (na co powoływał się UOKiK), poinformowała, że widzi potrzebę wspólnego ustalania wysokości interchange, zaś norweski system jest deficytowy. Norwegia obawiała się, że w przypadku konieczności negocjowania opłat przez każdego usługodawcę, ceny wzrosłyby.
ZBP podkreślił też, że rezygnacja z interchange oznaczać może uniemożliwienie budowy systemu tzw. SEPA – czyli Jednolitego Obszaru Płatności w Euro. W ramach SEPA, od 1 stycznia 2008 r., wszystkie płatności w euro będą traktowane jak płatności krajowe, co oznacza dla klientów m.in. obniżenie kosztów płatności transgranicznych. Krajowe systemy kart debetowych mają być zmienione tak, by kartą krajową można było płacić w dowolnym kraju członkowskim obszaru euro.
Kaszubski dodał, że Polska jest jednym z krajów najlepiej przygotowanych do wdrożenia SEPA i wyraził nadzieję, że KE „nie będzie niszczyć tego, co buduje SEPA”, ponieważ z interchange fee finansowane są niezbędne dostosowania systemów kartowych.
ZBP poinformował też, że od poniedziałkowego popołudnia wszyscy posiadacze telefonów komórkowych obsługujących WAP mają dostęp do serwisu o numerach telefonów, pod którymi można zastrzegać skradzione karty: www.zk.zbp.pl.
PAP