Będzie bezpieczniej w Internecie

Miliony Polaków bez obawy o swoje pieniądze skorzysta z e-sklepów i rachunków bankowych. Najwięksi gracze tworzą system pozwalający na łatwe rozpoznawanie klientów

Dziś dostęp do Internetu ma ponad 14 milionów Polaków. Na zakupy w Internecie wydali w ubiegłym roku 4,2 miliarda złotych, o miliard więcej niż rok wcześniej. Ponad 2 miliony z nich ma bankowe e-konta. Jednak im więcej pieniędzy przepływa przez sieć, tym większe zagrożenie oszustwami i kradzieżą. Ocenia się, że na tysiąc transakcji w Internecie kilka jest oszukańczych. W skali globu straty liczy się w miliardach dolarów. By uniemożliwić nadużycia, największe firmy działające w sieci postanowiły stworzyć ogólnokrajowysystem, który pozwoli sprawdzić tożsamość klientów.

Już w marcu ma być gotowa jego koncepcja. Pracuje nad nim powołana przez Związek Banków Polskich grupa robocza 15 przedstawicieli banków, operatorów telefonii komórkowej i spółek informatycznych.

„Rzeczpospolitej” udało się dotrzeć do informacji o nowym systemie. Do potwierdzania tożsamości klientów wykorzystane będą telefony komórkowe; ich karty SIM służyć będą jako nośnik danych osobowych. Tak więc komórka wystarczy, by zrobić przelew w banku czy zakupy w sklepie internetowym. Oczywiście musi powstać baza zawierająca dane o kilkunastu milionach Polaków mających komórki i korzystających z sieci. Przedstawiciele grupy roboczej Związku Banków Polskich zapowiadają, że zapewnią skuteczniejszą ochronę przed atakami hakerów, wirusami i różnymi formami oszustw internetowych.

Nowy system stwarza szanse na szybszy rozwój e-gospodarki. Hamują ją obawy przed nadużyciami. Dziś zakupy w sieci robi się szybko, ale płatności dokonuje wolno – przelewem lub jeszcze bardziej archaicznym sposobem, czyli tzw. pobraniem pocztowym.

Dlatego na rozpoczęcie prac nad nowym systemem przychylnie patrzą przedstawiciele spółek internetowych. – Każdy system zwiększający bezpieczeństwo w Internecie może mieć wpływ na zwiększenie obrotów e-handlu – podkreśla Patryk Tryzubiak z Allegro. Ten największy serwis aukcyjny w Polsce (ponad 2 miliardy złotych obrotów)na razie sam sprawdza tożsamość sprzedających i kupujących.

– Jeżeli zaproponujemy użytkownikom telefonów narzędzie, które pozwoli w bezpieczny i wygodny sposób obsługiwać rachunki bankowe, być może skłonimy ich, by te rachunki założyli – mówi „Rzeczpospolitej” Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.

Analitycy przewidują, że w ciągu najbliższych czterech lat obroty handlowe w sieci wzrosną czterokrotnie – do 16 miliardów złotych. Warunkiem jest jednak zapewnienie bezpieczeństwa transakcjom.

Zbigniew Zwierzchowski, Rzeczpospolita