BGŻ: Powstaną placówki w średnich miastach
Zdaniem prezesa BGŻ Jacka Bartkiewicza w drugiej połowie roku nie można liczyć na powtórzenie wysokiego zysku z pierwszego półrocza
BGŻ miał w I półroczu 2005 r. 114,4 mln zł zysku netto, wobec 6,7 mln zł rok temu. Dobry wynik to jednak w znacznej mierze efekt rozwiązania rezerw. W drugim półroczu bank poniesie duże wydatki związane z wdrażaniem nowej strategii. Zdaniem prezesa Bartkiewicza dopiero od przyszłego roku zacznie ona przynosić efekty i pozwoli osiągać wyniki finansowe na miarę możliwości. Negatywnie na tegoroczne wyniki BGŻ wpłynie m.in. wykupienie przez Ministerstwo Finansów obligacji restrukturyzacyjnych, którymi bank został dokapitalizowany w pierwszej połowie lat 90. Ich dochodowość była wyższa niż skarbowych papierów dostępnych na rynku, co – zdaniem prezesa Bartkiewicza – obniży tegoroczny wynik netto o 10 – 12 mln zł.
W centrali banku trwa reorganizacja pionów biznesowych, zmiany zachodzą też w sieci placówek. W dużych miastach, gdzie najwięcej jest placówek detalicznych, bank chce sprzedawać przede wszystkim kredyty hipoteczne. W ciągu 1,5 roku BGŻ chce otworzyć 50 placówek w miejscowościach liczących od 25 do 150 tys. mieszkańców. Będą to niewielkie punkty, nastawione na obsługę firm i klientówdetalicznych. Strategia przewiduje też współpracę z pośrednikami finansowymi i nie wyklucza współdziałania z bankami spółdzielczymi.
Jak powiedział „Rz” prezes Bartkiewicz, prowadzone są rozmowy na temat obszarów współpracy z Mazowieckim Bankiem Regionalnym, w którym zrzeszonych jest 80 banków spółdzielczych. BGŻ, który ma prawa do własnego centralnego systemu bankowości elektronicznej, mógłby na korzystnych warunkach przekazać technologię BS.
Zgodnie z przyjętą w tym roku strategią udział BGŻ w rynku bankowym ma się zwiększyć z 3,8 proc. do 5 proc. w 2008 r. W tym czasie wskaźnik zwrotu z kapitału (ROE) ma wzrosnąć do 15 proc. (w 2004 r. wynosił 1,7 proc.), a wskaźnik kosztów do dochodów ma spaść do 65 proc. z 82 obecnie. Aby te założenia zrealizować, wartość kredytów i depozytów banku powinna rosnąć średnio o 15 proc. rocznie.
w. g., Rzeczpospolita