BNY odkrywa polskie karty
Bank of New York zacznie działalność w Polsce od funduszy typu private equity. Następne w kolejce są nieruchomości i hedging.
Potwierdziły się nasze informacje z 24 marca. Bank of New York (BNY), jedna z największych grup finansowych na świecie, przygotowuje do startu w Polsce spółkę zarządzającą funduszami inwestycyjnymi – BNY National Trust.
Inwestuj za oceanem
Wczoraj Amerykanie oficjalnie poinformowali, że BNY National Trust zaoferuje w naszym kraju fundusze typu private equity, hedge funds i nieruchomości.
Jako pierwszy ma wystarto-wać fundusz private equity. Gdy tylko otrzyma zgodę od Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, rozpocznie sprzedaż certyfika-tów. Brokerem będzie Capital Partners.
– BNY zarządza aktywami na stu rynkach świata. Teraz wchodzimy do Polski, oferując klientom możliwość inwestowania na rynkach w USA i Europie – mówi Behdad Alizadeh, dyrektor zarządzający BNY Capital Markets.
Oferta dla OFE
Tak jak informowaliśmy, BNY National Trust chce zainteresować ofertą polskie fundusze emerytalne i inwestycyjne.
– Zaletą funduszy private equi-ty jest możliwość dywersyfikacji aktywów pod względem klasy i rynków – uważa Marcin Podobas, prezes BNY National Trust.
Polska jest dla Amerykanów atrakcyjna ze względu na wzrosty, jakie osiągają fundusze. W ciągu roku aktywa funduszy emerytalnych zwiększyły się o 40 proc. – do 29 mld USD w lutym 2006 r. Natomiast w przypadku funduszy inwestycyjnych wzrost wyniósł 70 proc. – do 20 mld USD.
Fundusze private equity mają być pierwszym krokiem w rozwoju działalności na naszym rynku. Są dla klientów najbardziej zrozumiałe i dają bezpieczeństwo OFE. Inwestują w akcje spółek notowanych na giełdach zwykle na 4-6 lat. Amerykanie przekonują, że tego typu fundusze w Europie dają lepszą stopę zwrotu niż FTSE 100 (setka największych spółek notowanych w Londynie). Również w USA jest to inwestycja bardziej opłacalna niż w indeks S&P 500.
Beata Tomaszkiewicz, Puls Biznesu