BPH SA, BZ WBK i Pekao SA przodują w „kredytach unijnych”

Bank BPH SA, Bank Zachodni WBK (BZ WBK) i Pekao SA udzieliły najwięcej kredytów pod dotacje unijne dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw – wynika z danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) udostępnionych PAP.

PARP podsumowała wyniki trzech rund Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw dla Działania 2.3. W ramach tego działania przedsiębiorcy sfinansować mogą szereg inwestycji związanych z podnoszeniem swojej konkurencyjności.

Mogą m.in. uzyskać pieniądze na inwestycje w środki trwałe związane w szczególności z wdrażaniem i komercjalizacją technologii i produktów innowacyjnych, inwestycje prowadzące do unowocześnienia wyposażenia niezbędnego do prowadzenia działalności gospodarczej czy inwestycje w wartości niematerialne i prawne, związane z transferem technologii drogą nabycia praw patentowych, licencji, know-how, w tym nieopatentowanej wiedzy technicznej.

Konieczność wspomagania dotacji unijnych kredytem wynika z faktu, iż Unia zwraca koszty inwestycji po jej realizacji i udokumentowaniu fakturami. Dla części dużych projektów dofinansowanie kredytem bankowym jest obowiązkiem nałożonym przez UE.

Jak wynika z informacji PARP, bank BPH SA ma na swoim koncie 155 umów kredytowych dla sektora MŚP w ramach najpopularniejszego wśród polskich małych i średnich przedsiębiorców programu inwestycyjnego, jakim jest SPO WKP – działanie 2.3. Tym samym udział BPH SA w rynku tych kredytów wynosi 16,25 proc. w łącznej puli 954 umów kredytowych zawartych przez 29 banków komercyjnych i banki spółdzielcze w trzech turach programu.

29 grudnia 2005 r. zakończyła się czwarta i najprawdopodobniej przedostatnia tura naboru projektów, dla której brak jeszcze podsumowań. Z zestawień PARP za trzy rundy programu wynika także, że udział BZ WBK w rynku kredytów pod dotacje z UE wynosi ok. 13 proc, zaś dla Pekao SA jest to niecałe 10 proc.

Kredyty pod dotacje unijne uznawane są za „bardziej bezpieczne” od zwykłych kredytów komercyjnych. Jak poinformował PAP ekspert w Biurze ds. Funduszy UE BPH SA Jakub Fulara, w tym banku oprocentowane są one o 75 pkt bazowych niżej od zwykłych kredytów komercyjnych. Także menadżer ds. Integracji Europejskiej BZ WBK Iwona Trubowicz-Marchwińska potwierdza, że kredyty unijne w jej banku są oprocentowane nieco niżej od zwykłych. Nie podała jednak różnicy w marży.

Zarówno BPH SA, jak i BZ WBK udzielają 6-miesięcznych promes kredytowych na czas od złożenia wniosku do przyznania dotacji unijnej dla przedsiębiorstwa. Pekao zdecydował się na dłuższe, bo 9-miesięczne promesy kredytowe.

Jak powiedziała PAP Trubowicz-Marchwińska, okres ważności promesy kredytowej jest już kwestią oceny ryzyka kredytowego przez dany bank. „Dla zwykłych kredytów komercyjnych wynosi on 3 miesiące. 6 miesięcy to pewien standard przyjęty przez banki komercyjne dla kredytów unijnych, który powinien wystarczyć do czasu rozpatrzenia wniosku o dotację przez PARP” – wyjaśniła Trubowicz- Marchwińska.

BPH SA jako dodatkową usługę do kredytów pod dotacje z UE oferuje przedsiębiorcom nieodpłatne sprawdzenie wniosku o dotacje oraz załączników do niego (np. biznes planu), kierowanych potem do PARP. BZ WBK współpracuje z siecią doradców, do których należą zarówno duże (i tym samym droższe), jak i małe firmy konsultingowe, z których usług mogą skorzystać przedsiębiorcy na etapie sporządzania wniosków o dotacje.

„Firmy doradcze, które polecamy naszym klientom, wybieramy na podstawie skuteczności ich doradztwa, czyli m.in. odsetka pozytywnie zaopiniowanych przez PARP wniosków” – powiedziała PAP przedstawicielka BZ WBK.

Jak dodała, średnio ok. 11 proc. wniosków o dotacje z UE, złożonych przez przedsiębiorców w ramach trzech podsumowanych dotychczas rund SPO WKP 2.3, zostało zatwierdzonych do przyznania dotacji. „Podobna jest skuteczność aplikowania dla wniosków firm przechodzących przez sektor bankowy, w ramach których przedsiębiorcy starają się o kredyt pod dotację z UE” – poinformowała.

PAP