BZ WBK łowi polskich emigrantów w internecie

Co dziesiąty klient banku wyjechał na saksy. BZ WBK pomoże im zaoszczędzić zarobione za granicą pieniądze – pisze „Puls Biznesu”.

BZ WBK ma 1,7 mln klientów, z czego 1,2 mln korzysta z bankowości internetowej, a spośród nich ponad 150 tys. zagląda do konta z zagranicy. – Po numerach IP komputerów, z których logują się do naszego systemu, wiadomo, że w przeważającej części są to osoby przebywające w Wielkiej Brytanii lub w Irlandii. O ile dwa lata temu zastanawialiśmy się, jak zdobyć klientów spośród Polaków wyjeżdżających za granicę, teraz myślimy, jak ich w banku zatrzymać – mówi Tadeusz Kościński, dyrektor direct bankingu w BZ WBK.

Z badań banku wynika, że ludzie, którzy wyjechali za granicę do pracy, potrzebują konta, żeby odkładać zarobione pieniądze. Większość z nich myśli o powrocie do kraju. Dlatego inne produkty bankowe, jak ryzykowne fundusze czy kredyty, mniej ich interesują. Ogromnym wzięciem cieszą się natomiast konta walutowe. – Co miesiąc otwieramy po kilka tysięcy kont walutowych – informuje Tadeusz Kościński.

Zainteresowanie jest tak duże, że bank przygotowuje nowy produkt skrojony specjalnie na potrzeby klientów zarabiających w euro lub funtach – oszczędnościowy rachunek walutowy, oprocentowany według lokalnej, a więc irlandzkiej i brytyjskiej stopy rynkowej. Będzie go można założyć, nie ruszając się z Dublina czy Brighton. – Wyeliminowaliśmy formularze papierowe, niczego nie trzeba podpisywać. Wystarczy internet, żeby złożyć zlecenie uruchomienia konta – wyjaśnia Tadeusz Kościński.

Więcej w „Pulsie Biznesu”.