Coraz więcej klientów wygrywa w sporach z bankami

Od początku roku do końca lipca do arbitra bankowego wpłynęło 450 spraw dotyczących spornych kwestii między bankami a ich klientami. Najwięcej skarg dotyczy kredytów. Pozostałe to spory związane z prowadzeniem lokat i transakcjami kartowymi. Zdecydowanie wzrosła liczba wniosków rozstrzygniętych na korzyść klienta.

Na 392 sprawy, które wpłynęły w I półroczu, aż 221 dotyczyło kredytów, zarówno konsumenckich, jak i długoletnich kredytów mieszkaniowych.

Zwiększa się liczba spraw, które dotyczą ustalenia korzystniejszego sposobu spłaty zobowiązania. Skarżą się klienci, którzy w sytuacji chwilowych kłopotów z obsługą kredytu zwrócili się do banku z prośbą o restrukturyzację zadłużenia, ale spotykali się z odmową lub brakiem odpowiedzi ze strony banku. Część spraw dotyczy naliczania odsetek karnych. Klienci wychodzą z założenia, że w okresie prowadzenia negocjacji z bankiem w sprawie rozłożenia zadłużenia na raty, odsetki nie powinny być naliczane.

Zdarzają się przypadki, kiedy kredytobiorca domaga się całkowitej zmiany umowy z bankiem, co oczywiście jest niemożliwe. Wnioski dotyczą także wysokości rat, szczególnie w przypadkach, kiedy są to ostatnie spłaty, zawierające skumulowane odsetki karne. Z reguły są one kilkukrotnie wyższe od wcześniej płaconych i klient nie jest w stanie ich terminowo spłacić. W takich sytuacjach strony bardzo często dochodzą do porozumienia i zawierają ugodę. Bardzo dużo wniosków zakończonych pomyślnie dla klientów dotyczy spraw wnoszonych przez spadkobierców kredytobiorców – mówi Katarzyna Marczyńska, arbiter bankowy.

Z informacji uzyskanych przez „GP” wynika również, że spora grupa skarg dotyczy kredytów mieszkaniowych, nieterminowej wypłaty transz przez bank lub żądania opłat związanych z wykonaniem dodatkowej ekspertyzy, która nie była uwzględniona w umowie. Skargi związane z depozytami dotyczą najczęściej rodzaju oprocentowania i zmiany stopy oprocentowania po odnowieniu lokaty. Katarzyna Marczyńska podkreśla, że coraz lepiej sformułowane są regulaminy banków i nie powinny sprawiać problemów interpretacyjnych. Nie zawsze jednak ich zapisy nadążają za zmianami w ofercie i poszerzaniem katalogu usług i produktów. Zdarza się więc, że bank przegrywa spór, bo nie uzupełnił regulaminu na czas.

Wzrosła liczba spraw rozstrzygniętych na korzyść konsumentów i wynosi 48 proc., a dla porównania w zeszłym roku ten odsetek był niższy i wynosił 38 proc. Wnioski są coraz lepiej przygotowane pod względem merytorycznym, wynika to m.in. z faktu, że w wielu przypadkach klientów reprezentują rzecznicy konsumentów.

Średnia wartość sporu wynosi 2923 zł, a przeciętny czas rozpatrywania wniosków wynosi 40 dni.

Przez arbitra bankowego mogą być rozpatrywane sprawy, które mają charakter roszczeń pieniężnych z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przez bank czynności bankowych. Ograniczeniem jest wartość przedmiotu sporu, która nie może być wyższa niż 8 tys. zł.

Wniosek musi zawierać m.in. dokładne określenie żądania, jego uzasadnienie i załączniki w postaci kopii odpowiednich dokumentów oraz podanie wartości przedmiotu sporu.

Dodatkowo powinien być dołączony dokument potwierdzający zakończenie postępowania reklamacyjnego w banku lub oświadczenie konsumenta, że nie uzyskał w terminie 30 dni odpowiedzi na swoją skargę. Wraz z wniesieniem wniosku konsument uiszcza opłatę w kwocie 50 zł, a w przypadku gdy wartość przedmiotu sporu jest niższa niż 50 zł, opłata wynosi 20 zł. Bank przegrywający sprawę obowiązany jest zwrócić klientowi kwotę poniesionej opłaty. W przypadku odrzucenia wniosku przez arbitra, opłata nie podlega zwrotowi. Orzeczenia są dla banku ostateczne i nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania wypisu zobowiązany jest je wykonać.

Natomiast konsument niezadowolony z rozstrzygnięcia może skierować sprawę na drogę postępowania sądowego.

Monika Krześniak, Gazeta Prawna