GPW zakończyła ostatnią sesję w 2006 roku na minusie

Ostatni dzień giełdowego roku przyniósł kolejny spadek głównych indeksów warszawskiej giełdy przy większych obrotach.

Te większe obroty należy kojarzyć z ostatnimi porządkami w portfelach – niektórzy zarządzający chcieli je po prostu oczyścić, przeprowadzano także transakcje ze względów podatkowych.

Indeks ściągały w dół notowania PKO BP, który zanotował spadek o 2,1%. Trudno powiedzieć, czy to efekt informacji o mianowaniu Kazimierza Marcinkiewicza doradcą p.o. prezesa banku. PKO spadał już wcześniej, a informacja jest raczej neutralna. Koszty dla banku z tytułu „doradztwa” nie będą znowu takie wysokie. Pytanie oczywiście, czy doradca nie będzie przypadkiem rzeczywistym prezesem banku.REKLAMA Czytaj dalej

O ponad 2% staniały w piątek także akcje KGHM, a to za sprawą kolejnych spadków na rynku miedzi do 6.250 dolarów za tonę. Jak tak dalej pójdzie, to prognoza KGHM zakładająca utrzymanie cen w przyszłym roku w okolicach 6 tys. dolarów przestanie być aktualna zaraz na początku stycznia. Ale analitycy liczą na wzrost importu miedzi ze strony Chin.

W piątek na zamknięciu sesji WIG20 spadł o 0,62% do poziomu 3.285,49 pkt., zaś WIG spadł o 0,13% do 50.411,82 pkt. Obroty na rynku akcji przekroczyły 1,2 mld zł.

ISB, Onet.pl