KNF prześwietli reklamy towarzystw ubezpieczeniowych
Komisja Nadzoru Finansowego zamierza jak najszybciej przyjrzeć się reklamom towarzystw ubezpieczeniowych – dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”.
Do tej pory klienci ubezpieczycieli, którzy dali się nabrać na reklamowe chwyty, mogli się poskarżyć jedynie do rzecznika ubezpieczonych. Ten jednak najczęściej ograniczał się do wysłania pisma do ubezpieczycieli z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Jeśli to nie przynosiło rezultatu, rzecznik miał związane ręce. Mógł jedynie doradzić oszukanemu klientowi skierowanie sprawy do sądu.
Jak podaje „Gazeta”, teraz ma się to zmienić. Rękę do zawiedzionych klientów ubezpieczycieli wyciąga nadzór finansowy. – Są sytuacje, że klient może pochopnie podejmować decyzje, jeżeli pewne rzeczy nie zostaną mu do końca powiedziane – mówi szef KNF Stanisław Kluza. – Chodzi o kwestie rzetelności, czytelności, jak również kwestie agresywności przekazu. KNF wśród swych obowiązków ma „zapewnienie ochrony interesów uczestników rynku”. A więc również zajmowanie się skargami klientów instytucji finansowych.
– Nie chcemy pisać scenariuszy reklam, ale stworzyć pewne standardy. Na razie zamierzamy wysłać do ubezpieczycieli „listy pasterskie” i mamy nadzieję, że odniosą one zamierzony skutek – mówi Adam Płociński, szef pionu międzysektorowego w KNF. Zapewnia, że nadzór już zaczął się przyglądać emitowanym w mediach reklamom ubezpieczycieli.
Więcej na ten temat na stronie „Gazeta.pl”.