Kontrowersyjna propozycja ubezpieczeniowa
Odszkodowanie do ręki albo bezgotówkowa naprawa samochodu w warsztacie – taką propozycję nowelizacji ustaw o działalności ubezpieczeniowej i o ubezpieczeniach obowiązkowych chce przedstawić Michał Wójcik (PiS).
Wójcik powiedział, że jego propozycje mają zmniejszyć szarą strefę i polepszyć sytuację legalnie działających zakładów naprawczych. Jak dodał, szara strefa w usługach motoryzacyjnych wynosi nawet 40 proc.
– Chodzi o to, aby wprowadzić zasadę rozliczania szkód ubezpieczeniowych na podstawie faktury, a nie tak, jak jest dzisiaj na podstawie kosztorysu – wyjaśnił Wójcik, przyznając, że jest to „kontrowersyjna propozycja”. Poseł wyjaśnił, że jego propozycja zakłada prawo wyboru: uprawniony do otrzymania odszkodowania zdecyduje sam, czy chce wziąć gotówkę, czy też – naprawić samochód w warsztacie. W tym drugim przypadku warsztat rozliczałby się bezgotówkowo z ubezpieczycielem.
– Jeśli zdecyduje się naprawiać, to nie dostanie pieniędzy do ręki. Będzie prawo wyboru – to poszkodowany ma prawo decydować czy chce wziąć pieniądze, czy naprawiać – powiedział Wójcik.
Przyznał, że jego propozycja jest kontrowersyjna i spotka się ze sprzeciwem firm ubezpieczeniowych. – Zaraz będą zarzuty, że poseł Wójcik będzie chciał podwyższyć składkę ubezpieczeniową dla wszystkich ludzi w Polsce – powiedział Wójcik.
Takie projekty nowelizacji prawa trafiały już do Sejmu w poprzednich kadencjach. Ostatnia została zakwestionowana, jako sprzeczna z prawem wspólnotowym.
W ubiegły czwartek Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wypowiedziała się w innej kwestii – związanej z wypłatami odszkodowań w ubezpieczeniach komunikacyjnych i doliczania do nich VAT. Jednak przy tej okazji stwierdziła, że nieuprawnione jest „wymuszanie na ubezpieczonych dokonania naprawy szkody do czego nie ma podstaw normatywnych”.
– Odszkodowanie nie może być warunkowane niczym innym, jak tylko zaistnieniem szkody, z którą wiąże się czyjaś odpowiedzialność. Przesłanka konieczności naprawienia szkody jest nieuprawniona – wskazywała KNF.
KNF podnosiła też, że nie ma podstaw do uogólnienia, że każdy, kto prosi o wypłatę odszkodowania metodą kosztorysową to klient szarej strefy.
PAP, Onet.pl