Kredyty rosną powoli
W lutym nie doszło do znaczących zmian w wartości kredytów zaciągniętych przez firmy i osoby fizyczne – wynika z danych o podaży pieniądza publikowanych przez NBP.
Wartość kredytów udzielonych gospodarstwom domowym przez banki spadła w lutym o 624,7 mln zł do 118,23 mld zł. Od początku roku ich suma zmalała o 165,2 mln zł. Jak powiedział „Rz” Piotr Kalisz, ekonomista PKO BP, wpływ na to wywiera umocnienie naszej waluty. Powoduje to spadek wartości kredytów walutowych w przeliczeniu na złote. W tej grupie klientów kredyty walutowe stanowią ponad 20 proc. całości zobowiązań.
Kalisz zaznacza, że gdyby wyeliminować wahania kursowe, to zauważalne jest lekkie ożywienie w kredytach dla przedsiębiorstw. Ich wartość w końcu ubiegłego miesiąca wynosiła 126,8 mld zł, czyli zwiększyła się o 257,4 mln zł, a przez dwa miesiące tego roku o 1,48 mld zł. – Nie jest to jeszcze zapowiedź boomu kredytowego. Przedsiębiorstwa mają zgromadzone dużej wartości środki na rachunkach bankowych, co nie zmusza ich do finansowania zewnętrznego – stwierdził Kalisz.
Luty był kolejnym miesiącem wzrostu depozytów od osób fizycznych zgromadzonych w bankach i SKOK. Ich wartość zwiększyła się o 922,9 mln zł, a od początku roku o 2,27 mld zł, do 198,8 mld zł. Z kolei o nieco ponad 500 mln zł zmalała wartość środków ulokowanych w bankach przez firmy. Mimo to poziom 78,4 mld zł depozytów jest bardzo wysoki, a tak wolny spadek nie potwierdza jeszcze wyraźnego ożywienia w inwestycjach ze strony krajowych przedsiębiorstw.
W lutym podaż pieniądza wzrosła o 1,1, proc. Wartość aktywów zagranicznych wyniosła 38,88 mld EUR, czyli była wyższa o 342,9 mln euro w porównaniu ze styczniem.
SZ.K., Rzeczpospolita