Kryzys niewiele zmienił, na kredyt czeka się średnio 3 i pół tygodnia
Expander po raz kolejny zbadał, jak szybko poszczególne banki procesują wnioski kredytowe. Otrzymane wyniki wskazują, że średnio trwa to 3 i pół tygodnia, chociaż są banki, które obsłużą klienta znacznie szybciej, tj. w dwa i pół, a nawet w dwa tygodnie. Warto jednocześnie podkreślić, że średni czas procesowania wniosków nie uległ zmianie mimo kryzysu. W poprzednim badaniu, przeprowadzonym w czerwcu 2008 r., wynosił 3 tygodnie i 2 dni. Banki co prawda bardziej drobiazgowo analizują dziś wnioski kredytowe, ale z drugiej strony mają mniej klientów.
Doradcy Expandera zostali poddani badaniu ankietowemu w dniach 27-30 marca br.. Każdemu z 19 banków ujętych w zestawieniu nadali jedną z czterech ocen: szybki (czas obsługi wniosku do 2 tygodni), średni (czas obsługi wniosku od 2 tygodni do miesiąca), wolny (powyżej miesiąca) oraz brak danych. Na podstawie zebranych wyników stworzyliśmy ranking banków według szybkości obsługi klientów kredytowych, a następnie nadając wynikom określone wagi otrzymaliśmy przeciętny czas obsługi wniosków.
Najszybszy kredyt w ING BSK; na końcu Polbank
Według doradców Expandera, najszybciej kredyty hipoteczne przyznają obecnie ING Bank Śląski, Bank Pekao oraz Kredyt Bank. Lider zestawienia, czyli ING BSK (w czerwcu był na czwartym miejscu, po Nykredit, BGŻ i Kredyt Banku), dobry wynik zawdzięcza przede wszystkim ofercie Kredyt Express. Polega ona na skróceniu do minimum okresu oczekiwania na decyzję kredytową, która jest podejmowana na podstawie kopii dokumentów dostarczanych do analityka drogą elektroniczną. Później bank sprawdza tylko, czy oryginały dokumentów są zgodne z przesłanymi kopiami i dokonuje wypłaty kredytu.
W najnowszej klasyfikacji, o ile ING BSK i Kredyt Bank utrzymały się w czołówce, to BGŻ znacznie stracił na szybkości obsługi klienta względem badania czerwcowego. Wyraźnie zyskał za to Pekao. Nykredit, zwycięzca marcowego rankingu, nie prowadzi już działalności i nie został ujęty w naszym zestawieniu.
Nie wszystkim bankom udaje się jednak sprawnie rozpatrywać wnioski. W niektórych na wypłatę kredytu trzeba czekać nawet ponad miesiąc. Zdaniem doradców Expandera w tym roku najczęściej zdarza się to w Polbanku, DnB Nord oraz Deutsche Banku. Polbank, podobnie jak w poprzednim badaniu z czerwca 2008 r., znalazł się na ostatniej pozycji.
Na atrakcyjny kredyt trzeba poczekać
W Polbanku w badaniu czerwcowym długi czas oczekiwania miał związek z atrakcyjną ofertą kredytów we frankach i dużą liczbą klientów. W tym roku z kolei opieszałość banku miała zupełnie inną przyczynę – wynikała z wyhamowania akcji kredytowej. Należy jednak zaznaczyć, że w ostatnich dniach sytuacja uległa znacznej poprawie i czas rozpatrywania wniosków skrócił się. Z kolei podobny problem jak Polbank w ubiegłym roku, obecnie mają DnB Nord i Deutsche Bank. Ze względu na atrakcyjną ofertę (niskie marże) spływa do tych banków bardzo duża liczba wniosków, co powoduje, że bank obsługuje je dosyć długo.
Więcej „wolnych” banków
O ile średni czas rozpatrywania wniosku kredytowego nie uległ zmianie w stosunku do czerwca i nadal wynosi ok. 3 i pół tygodnia, to rozkład częstości zmienił się. Spadła bowiem liczba banków procesujących wnioski w terminie do 2 tygodni, czyli sklasyfikowanych jako „szybkie” i jednocześnie wzrosła liczba banków procesujących je powyżej miesiąca, czyli sklasyfikowanych jako „wolne”. Nie zmieniła się liczba banków procesujących wnioski w terminie od 2 tygodni do miesiąca. Wpływ na te zmiany ma nie tylko zmiana czasu rozpatrywania wniosków, ale również to, że w marcowym badaniu nie zostały uwzględnione Nykredit i Santander (pierwszy był czerwcu liderem szybkości, a drugi jednym z wolniejszych banków).
Katarzyna Siwek, Jarosław Sadowski
Expander
Kredytobiorca nie ma wpływu na czas procesowania wniosku przez bank
Pomiędzy momentem podjęcia przez osobę zainteresowaną decyzji odnośnie pozyskania finansowania w postaci kredytu bankowego a otrzymaniem przez tę osobę środków „zagwarantowanych” przez Bank w umowie kredytowej mija zwykle znaczny okres.
Czas oczekiwania na uzyskanie kredytu można umownie podzielić na kilka etapów w szczególności:
- pierwszy etap pomiędzy złożeniem wniosku kredytowego, a wydaniem decyzji kredytowej, ewentualnie udzieleniem przez bank promesy kredytu,
- drugi etap do podpisania umowy kredytowej,
- oraz trzeci etap do momentu uruchomienia środków z kredytu.
Ustawodawca nie narzuca Bankom żadnych rygorów w zakresie czasu maksymalnego na rozpatrzenie przez Bank wniosku kredytowego. Szybkość procedowania Banku uzależniona jest niejednokrotnie od wewnętrznych procedur kredytowych banków, sprawności analityków, działu ryzyka oraz tzw. jakości dokumentów dostarczanych przez przyszłego kredytobiorcę, a także współpracy przyszłego kredytobiorcy z bankiem.
Bank uzależnia bowiem udzielenie kredytu od tzw. zdolności kredytowej kredytobiorcy. Zgodnie z art. 70 prawa bankowego przez zdolność kredytową należy rozumieć zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Zdolność kredytową bank ustala na podstawie dokumentów, które kredytobiorca jest zobowiązany dostarczyć bankowi, dotyczących między innymi stanu majątkowego kredytobiorcy, proponowanego sposobu zabezpieczenia kredytu oraz stwierdzających wysokość stałych dochodów kredytobiorcy.