Księgi wieczyste prawie od ręki
Od trzech lat liczba zaległych spraw w wydziałach wieczystoksięgowych systematycznie maleje. Skraca się też czas oczekiwania na ich rozpatrzenie. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że wyniki będą coraz lepsze.
W pierwszym półroczu 2004 r. wpłynęło do wydziałów wieczystoksięgowych sądów rejonowych 1 mln 300 tys. spraw, o 240 tys. więcej niż przed rokiem. Mimo to czas poświęcony na rozpatrzenie jednej był znacznie krótszy niż w 2003 r. W pierwszym półroczu 2004 r. sądy potrzebowały na jedną sprawę 1,6 miesiąca, w 2003 r. – 1,9 miesiąca, a dwa lata temu – 2,8 miesiąca.
Dobrymi wynikami mogą się pochwalić niektóre duże miasta, takie jak Warszawa, gdzie jeszcze trzy lata temu czekało się na rozpatrzenie wniosku 14 miesięcy. Teraz okres ten zmalał do ok. 2,8 miesiąca. Są jednak miasta, w których nadal czeka się nawet pół roku, ale i tam jest coraz lepiej.
Nie oznacza to jednak, że sądy nie mają już żadnych zaległości. W tej chwili wynoszą one 346 tys. spraw, ale – jak zapewnia Ministerstwo Sprawiedliwości – są one coraz mniejsze. Z półek sądowych ubywa rocznie co najmniej 100 tys. spraw.
Skąd te wyniki
Powodów jest kilka. – Wydziały wieczystoksięgowe w dużych miastach, gdzie zaległości były zawsze największe, podzielono na kilka mniejszych. W Warszawie były np. tylko dwa, a teraz jest sześć. Była to dobra decyzja, bo wydziały zaczęły szybciej i sprawniej pracować – mówi Beata Waś, naczelnik Wydziału Ksiąg Wieczystych w Departamencie Sądów Powszechnych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nie bez znaczenie jest także zwiększenie nadzoru ministerstwa nad wydziałami.
W tym roku sądy dostały 200 etatów referendarskich (większość przypadło wydziałom wieczystoksięgowym) oraz 700 urzędniczych (1/4 przydzielono tym wydziałom).
Od ponad 3 lat sądy przygotowują się do komputeryzacji ksiąg wieczystych, co także wpływa na usprawnienie ich pracy. Komputeryzowane wydziały dostają też pieniądze z budżetu państwa i z funduszu unijnego Phare.
– Na oprogramowanie i sprzęt komputerowy 25 wydziałów wieczystoksięgowych i 3 nowe ośrodki migracyjne (tworzą wersję elektroniczną papierowych ksiąg wieczystych) otrzymały 4 mln 580 tys. euro w ramach programu Phare 2000. Natomiast z budżetu państwa m.in. na adaptację pomieszczeń sądowych – 8 mln 645 tys. zł – mówi Wojciech Malinowski, zastępca dyrektora Centrum Ogólnopolskich Rejestrów Sadowych i Informatyzacji Resortu. Na tym jednak nie koniec. W ramach programu Phare 2001 kolejne 34 wydziały i 2 nowe ośrodki migracyjne dostały 3 mln 955 tys. euro, a z budżetu 13 mln 205 tys. zł. Kolejne wydziały dostaną pieniądze w przyszłym roku.
Problemy z komputeryzacją
Komputeryzacja ksiąg zaczęła się od października 2003 r. Na pierwszy ogień poszło 5 wydziałów wieczystoksięgowych sądów rejonowych w: Olsztynie, Płocku, Bytomiu, Wejherowie oraz dla Warszawy Mokotowa. Od 1 stycznia 2004 r. dołączyły do nich sądy z: Otwocka, Rawy Mazowieckiej, Dzierżoniowa, Żyrardowa, Łomży, Wyszkowa, Tomaszowa Maz. oraz Chorzowa. Od 1 kwietnia tego roku wirtualne księgi ruszyły w 5 kolejnych wydziałach. Kolejnych 12 dołączy do nich 1 września, a następnych 18 w listopadzie. Również 18 ruszy od nowego roku.
Wbrew pozorom tam, gdzie są komputeryzowane księgi, zaległości nie maleją, ale rosną. W tej chwili największe zaległości ma pięć pierwszych komputeryzowanych sądów. Na rozpatrzenie sprawy czeka się w Bytomiu – 5,6 miesiąca, Olsztynie – 5, Płocku – 4,7, Wejherowie – 5,8, a w Warszawie – 2,1. Wydziały te posłużyły jednak za poletko doświadczalne. Na ich błędach uczą się inne sądy.
W kilku dużych miastach, takich jak Poznań, gdzie i tak zaległości były duże i komputeryzacja mogłaby je pogłębić, przełożono ją na wrzesień. Te ośrodki zaś, które skomputeryzowano od stycznia i kwietnia, nie mają już tak wielu problemów, jak te, które poszły na pierwszy ogień. Na załatwienie sprawy w Łomży czeka się np. 0,7 miesiąca, a w Rawie Maz. – 2 miesiące.
Ideał – dwa tygodnie
Większość spraw, z którymi przychodzą petenci, dotyczy wpisu hipoteki i odpisu z księgi wieczystej. Już teraz na wpis hipoteki w niektórych wydziałach wieczystoksięgowych czeka się dwa, trzy dni. Natomiast odpis w tych sądach, które dysponują już księgą w wersji elektronicznej, można otrzymać od ręki. – Takich wydziałów, gdzie na hipotekę czeka się krótko, a na odpis w ogóle, będzie systematycznie przybywać. Optymalny jednak czas na rozpatrzenie większości spraw to 2 tygodnie – twierdzi Beata Waś. Tyle bowiem potrzeba czasu, by podjąć wszelkie niezbędne czynności do rozpatrzenia sprawy.
Renata Krupa-Dąbrowska, Rzeczpospolita