O twoich pieniądzach w MAKSYMAlnym skrócie
„Nabywaj rzeczy po staroświecku, oszczędzaj na nie i płać gotówką” (H. Jackson Brown jr.). No chyba, że masz kartę kredytową, którą spłacisz przed upływem grace period. Gdy nie zdążysz, przypomnisz sobie mądrość bilijną: „Bogaty sprawuje władzę nad ubogimi, a kto się zapożycza, jest sługą człowieka udzielającego pożyczki”. Szczególnie jeśli kosztuje ponad 30 proc.
Zamiast wydawać najlepiej inwestuj. Przyda Ci się wówczas Talmud, który mówi: „nie umieszczaj całego majątku w jednym kącie”. Mądrość ta jest nadal aktualna zmieniła się tylko pisownia. Dziś nie warto trzymać pieniędzy na jednym koncie (szczególnie oprocentowanym na poziomie 0 proc.).
Jak inwestować? „Zapraszają cię na kaszę, idź, jeśli to nie dalej niż mila; zapraszają na wołowinę, idź do trzech mil” (znów Talmud). Co anonimowy cadyk miał na myśli? Może to, by nie trzymać długoterminowych oszczędności w funduszach rynku pieniężnego i na lokatach ale wybrać fundusze akcji? Warto zastosować się do tej rady. W przeciwnym razie na emeryturze przekonasz się, że „najcięższą rzeczą na świecie jest pusta kieszeń” (Janusz Białecki).
Co jest w życiu najważniejsze. Na pewno nie pieniądze. „Nie kupisz za nie przyjaciół, co najwyżej lepszy gatunek wrogów” (Spike Milligan), a „im więcej masz pieniędzy, tym więcej poznajesz ludzi, z którymi nic cię nie łączy oprócz pieniędzy”. Może więc dzieci? Z pewnością. Jednak, „nie przejmuj się, że nie możesz swoim dzieciom zapewnić wszystkiego, co najlepsze – zapewnij im wszystko najlepsze co możesz”, a „jeżeli chcesz, żeby twoje dzieci wyrosły na ludzi, przeznaczaj na nie dwukrotnie więcej czasu i dwukrotnie mniej pieniędzy”.
Bez pieniędzy się więc nie obejdzie. A żeby je zdobyć trzeba pracować. Tym bardziej, że „droga do bogactwa prowadzi przez pracę i oszczędność” (Benjamin Franklin). Z tą pracą nie można jednak przesadzać. Często jest przecież tak, że „by zarobić na życie, ludzie zapominają żyć” (Margaret Fuller). Czasem trzeba sobie odpuścić pogoń za mamoną. Tak jak Jerome K. Jerome („praca tak mnie urzeka, że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzeć na nią”).
Maciej Kossowski