Oddział tańszy i wygodniejszy

Coraz więcej zagranicznych banków, które działają w naszym kraju w formie spółki akcyjnej, zastanawia się nad przekształceniem ich w oddziały. Dotyczy to przede wszystkim banków nieprowadzących działalności detalicznej, których klientami są firmy.

Oficjalnie o planach przekształcenia banku w oddział mówią przedstawiciele WestLB, BNP Paribas, Calyon Banku, a także Nykredit Banku Hipotecznego. Drogę przetarł im szwedzki Svenska Handelsbanken, który już w ubiegłym roku zaczął działać właśnie jako oddział.

Wykorzystać rating i kapitały

– Jako polski bank mogliśmy udzielić jednej grupie kapitałowej kredytu maksymalnie w wysokości 75 mln zł. Jako oddział szwedzkiego banku limit ten zwiększył się aż do 1,65 mld euro – wyjaśnia Mikael Sörensen, dyrektor generalny oddziału Handelsbanken. – Możemy teraz wykorzystać także rating, jaki ma nasza spółka matka. Dla wielu przedsiębiorstw jest istotne to, że współpracują z bankiem najwyżej ocenianym.

Maksymalna wielkość kredytu, jaki bank może udzielić jednej grupie kapitałowej, jest uzależniona od jego kapitałów. Im wyższe kapitały, tym wyższy limit. Spółki matki zwykle mają kilkadziesiąt razy wyższe kapitały niż ich polskie banki. Po przekształceniu w oddział, limit będzie się odnosił do kapitałów właściciela.

Z kolei wysoki rating, który mają zagraniczne banki, umożliwia uzyskanie tańszego finansowania na rynku. Rating oraz dostęp do kapitałów spółki matki są ważne także dla francuskiego Calyon Banku. – Nie wystąpiliśmy jeszcze z wnioskiem do nadzoru bankowego o zgodę na przekształcenie spółki Calyon Bank Polska w oddział banku, zamierzamy to uczynić w bieżącym roku – mówi Renata Stefanowska z Calyon Bank.

Prezesi banków korporacyjnych podkreślają również, że prowadzenie oddziału jest tańsze. Nie trzeba na przykład przygotowywać mnóstwa raportów dla NBP i odrębnych dla właściciela. – To jest dla nas bardziej opłacalne. Podejrzewam, że wszystkie banki, które w 100 proc. należą do zagranicznego inwestora, zastanawiają się nad tym rozwiązaniem. Tylko te największe pozostaną spółkami akcyjnymi – uważa Maciej Stańczuk, prezes WestLB.

Skomplikowana transformacja

Polskie prawo nie dopuszcza możliwości prostego przekształcenia banku, który działa w formie spółki akcyjnej, w oddział. Dlatego najpierw zagraniczne banki będą musiały formalnie zakończyć działalność swojej filii w Polsce, a wcześniej postarać się o utworzenie oddziału. Handelsbanken, po utworzeniu oddziału, przeniósł do niego wszystkie aktywa banku, który był spółką akcyjną i przystąpił do likwidacji tej spółki.

Zgodnie z procedurami instytucja, która będzie chciała prowadzić działalność w Polsce za pośrednictwem oddziału, będzie musiała powiadomić o tym swoje władze nadzorcze, które z kolei prześlą zawiadomienie do Komisji Nadzoru Bankowego (KNB). Oddział będzie mógł rozpocząć działalność po upływie dwóch miesięcy od momentu otrzymania przez KNB zawiadomienia.

Banki, które rozważają przekształcenie się w oddział, ciągle analizują, ile to będzie kosztowało, jaki podatek będą musiały zapłacić, jakie zmiany czekają ich klientów, np. zmiana numeru rachunku. – Szukamy najlepszego rozwiązania dla nas i naszych klientów. Analizujemy ryzyko podatkowe – mówi Michał Kozarzewski, członek zarządu BNP Paribas. Nieoficjalnie bankowcy mówią, że polski nadzór bankowy jest niechętny przekształceniom spółek w oddziały. Dlatego nie jest szczególnie pomocny w tej kwestii.

Eliza Więcław, Rzeczpospolita