Orzeł zadebiutował na GPW
Na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutowały Zakłady Lniarskie Orzeł. W pierwszym notowaniu płacono 36 zł za walor, o 28 proc. więcej od kursu odniesienia, wynoszącego 28,20 zł.
GPW wprowadziła do obrotu 838 tys. akcji serii A i B ZL Orzeł, o wartości nominalnej 3,11 zł.
Czwartkowy debiut jest 8. debiutem w 2008 r., a spółka jest 290. spółką giełdową. ZL Orzeł, podobnie jak środowy debiutant – Ventus – przeniosły swoje notowania z MTS-CeTO na rynek równoległy GPW. Jeszcze przez najbliższych 8 miesięcy spółka przenosząc akcje z MTS-CeTO na rynek równoległy GPW nie jest zobowiązana do sporządzenia prospektu emisyjnego. W takim przypadku emitent sporządza jedynie memorandum informacyjne, zawierające podstawowe informacje dotyczące emitenta i jego papierów wartościowych oraz wybrane dane finansowe spółki. Memorandum obejmuje kilkanaście stron.
Memorandum w takich przypadkach nie wymaga zatwierdzenia przez Komisję Nadzoru Finansowego, natomiast musi zostać udostępnione do publicznej wiadomości, np. w internecie.
Orzeł chce przeprowadzić emisję do końca VI i pozyskać z niej ok. 15 mln zł
Zakłady Lniarskie Orzeł, planują przeprowadzić do końca czerwca 2007 roku emisję nowych akcji i pozyskać z niej około 15 mln zł – poinformował prezes spółki Marek Błażków.
– Obecnie pracujemy nad prospektem emisyjnym razem z naszym oferującym AmerBrokers. To czy będzie to emisja z prawem czy bez prawa poboru pozostaje jeszcze kwestią nierozstrzygniętą. W przyszłym tygodniu będziemy też prowadzić rozmowy z obecnymi akcjonariuszami w sprawie ewentualnej sprzedaży posiadanych przez nich akcji – powiedział dziennikarzom Błażków.
– Emisję zamierzamy przeprowadzić do końca czerwca tego roku i pozyskać z niej około 15 mln zł. Środki te przeznaczymy głównie na unowocześnienie technologii wykańczania tkanin, jak również na restrukturyzację naszych zobowiązań – dodał.
Na koniec 2006 roku łączne zobowiązania ZL Orzeł wyniosły 23,95 mln zł. Prezes powiedział jednak, że spółka prowadzi rozmowy z dostawcami i bankami, i że większość z nich kończy się sukcesem.
Błażków poinformował, że główną bolączką ZL Orzeł jest spadek kursu dolara.
– Umocnienie się złotego spowodowało, że musieliśmy zrezygnować z części kontraktów na rynku dolarowym. Przez to nie zyskaliśmy około 1-1,5 mln zł przychodów – powiedział.
Po czterech kwartałach 2006 roku ZL Orzeł miały 2,55 mln zł straty netto, 1,94 mln zł straty operacyjnej przy 34,4 mln zł przychodów ze sprzedaży. W 2005 roku było to odpowiednio 4,9 mln zł, 4,6 mln zł i 34,75 mln zł przychodów.
ZL Orzeł zatrudniają obecnie 530 osób. Prezes powiedział, że gdyby zaistniała konieczność zwiększenia mocy produkcyjnych wówczas spółka zatrudni więcej pracowników.
W 1995 r. ZL Orzeł w Mysłakowicach, w województwie dolnośląskim, weszły do programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Firma jest spółką publiczną od maja 1998 r., gdy decyzją Komisji Papierów Wartościowych i Giełd akcje zostały dopuszczone do obrotu na pozagiełdowym rynku regulowanym – Centralnej Tabeli Ofert. 24 lipca 1998 r. miało miejsce pierwsze notowanie akcji ZL „Orzeł” SA na CeTO.
Spółka podaje na swoich stronach internetowych, że 85 proc. produkowanych tkanin lnianych jest eksportowanych do krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady i Meksyku.
Akcjonariuszami ZL Orzeł są Michael Berenshteyn (21,21 proc.), Andrew Wygodzki (21,21 proc.) i Bank Gospodarstwa Krajowego (20,13 proc.).
PAP, Onet.pl