Oszczędności Polaków – coraz bliżej 500 mld zł

 

Według zebranych przez nas danych, wartość oszczędności jakimi dysponowali Polacy w końcu marca wyniosła 498,1 mld PLN. Mimo dynamicznego wzrostu, który w skali całego kwartału wyniósł +6,2% (+18,3% w okresie 12 miesięcy) nie udało się zatem pokonać bariery 500 mld PLN. 

Gdy, z uwagi na ograniczoną rozporządzalność, wyłączymy z tej puli środki zgromadzone w ramach II filara systemu emerytalnego, wartość oszczędności zgromadzonych w pozostałych formach wyniesie 403,1 mld PLN, a roczna dynamika spadnie do 14%. Widać z tego, że wprawdzie obowiązkowe OFE pomagają nam w odkładaniu środków na przyszłość, jednak to nie tylko one przyczyniają się do akumulacji coraz większych zasobów pieniężnych.

Według naszych szacunków ponad prawie 1/3 przyrostu oszczędności w pierwszym kwartale wynikała ze wzrostu wartości lokat. Pozostałą, znacznie większą część, stanowiła nadwyżka wpłat nad wycofanymi środkami. Najwięcej, bo +7,9 mld PLN nowych środków wpłaciliśmy do funduszy inwestycyjnych, a wpłaty do otwartych funduszy emerytalnych wyniosły +5,1 mld PLN. Sporo wydaliśmy również na zakup akcji notowanych na warszawskiej giełdzie. Jedyną kategorią, w przypadku której zanotowaliśmy nadwyżkę wypłat nad nowymi inwestycjami są mieszczące się w kategorii inwestycji bezpośrednich bony i obligacje Skarbu Państwa.
Jakie czynniki odpowiadają za wzrost oszczędności gospodarstw domowych? W naszej ocenie najważniejsze to:

  • wzrost wynagrodzeń i spadek bezrobocia,
  • wpływy z dochodów uzyskiwanych za granicą
  • dynamiczny przyrost kredytów, w szczególności hipotecznych
  • zmniejszająca się oszczędnościowa „szara strefa”

Najwyższą dynamikę utrzymują nadal środki inwestowane za pośrednictwem instytucji wspólnego inwestowania. Nie powinno to dziwić w obliczu zmiany struktury w stronę form dających ekspozycję na rynek akcji, przy jednoczesnej hossie na warszawskiej giełdzie. Wzrost wartości indeksu WIG o kilkanaście procent w pierwszym kwartale, przekłada się na dobre wyniki funduszy inwestycyjnych i ubezpieczeniowych, a te z kolei działają jak magnes przyciągając nowych klientów i nowe środki.

To właśnie z tego powodu, wartość oszczędności ulokowanych w jednostkach i certyfikatach funduszy wzrosła w pierwszym kwartale o +21,2% zbliżając się do granicy 55 mld PLN. Mówimy tu jedynie o funduszach dostępnych dla osób fizycznych. Tak znaczna dynamika wywołała dalszy wzrost udziału funduszy do poziomu 11% łącznej wartości oszczędności. W celu poprawy dokładności prezentowanych danych dokonaliśmy kolejnej poprawki – z puli aktywów funduszy inwestycyjnych wyłączyliśmy wartość inwestycji dokonanych przez ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe. Oczywiście skutkuje to nieznacznym zmniejszeniem łącznej wartości aktywów wg stanu na koniec 2005 roku, prezentowanej w poprzednim raporcie.

Wbrew powszechnym opiniom, Polacy nie wycofują pieniędzy z bankowych depozytów. Można nawet powiedzieć, że dzieje się wręcz odwrotnie. Według naszych szacunków w pierwszym kwartale do banków napłynęło +2,9 mld PLN, dzięki czemu wartość środków na rachunkach bieżących i lokatach terminowych wzrosła do poziomu 224,5 mld PLN. Dalsze 58,4 mld PLN to gotówka w obiegu poza kasami banków. Obie pozycje stanowiły odpowiednio 47,1% oraz 11,7%, czyli łącznie 2 i 0,5 pkt procentowego mniej niż w końcu roku. Ów spadek był jednak wynikiem wolniejszego wzrostu a nie utraty wartości.

Napływ środków do banków ułatwiają coraz częściej wykorzystywane przez te instytucje produkty łączące lokatę z inwestycją w jednostki funduszy. Na przykład, przeprowadzona w okresie 28 listopada 2005 – 4 stycznia 2006 w sieci PKO BP promocja „Lokaty lokat” zaowocowała napływem środków do objętego nią funduszu w kwocie blisko 1,5 mld PLN. A to oznacza, że drugie tyle bank pozyskał w ramach depozytów (promocja przewidywała podział inwestowanej kwoty między fundusz i lokatę po połowie). I nie był to odosobniony przypadek – takich promocji mieliśmy już kilka. Podobny wpływ na poziom depozytów mają tzw. lokaty inwestycyjne, gdzie lokacie towarzyszy możliwość skorzystania ze wzrostu wartości aktywów w postaci indeksu, koszyka spółek czy surowców.

Jedyną kategorią, z której w pierwszym kwartale w rzeczywistości wycofywaliśmy oszczędności, były papiery dłużne emitowane przez Skarb Państwa. W ciągu minionych 12 miesięcy wartość skarbowych papierów wartościowych, w których ulokowaliśmy swoje oszczędności spadła o -21%. Najszybciej wycofywaliśmy środki z bonów skarbowych (-55%) ale ta sama tendencja dotyczyła zarówno obligacji hurtowych jak i obligacji detalicznych (oszczędnościowych). Brak zainteresowania papierami skarbowymi wynika oczywiście z poziomu oferowanych przez nie korzyści, które przy obecnym poziomie stóp procentowych przegrywają z funduszami stabilnego wzrostu czy funduszami mieszanymi.

Inna sprawa, że gdy porównamy je ze średnim oprocentowaniem depozytów to takie zestawienie wypadnie z reguły na korzyść papierów skarbowych. Porównanie wartości sprzedaży nowych obligacji oszczędnościowych z papierami przedstawianymi do wykupu pokazuje, że niekorzystny bilans w tym segmencie dłużnych papierów skarbowych obserwujemy od sierpnia 2005 roku, czyli od momentu wykupu obligacji stanowiących podstawę konstrukcji oferty antypodatkowej. W ostatnich miesiącach przewaga wykupów nad sprzedażą nowych obligacji oszczędnościowych jest tak duża, że 12 miesięczne saldo tych operacji przekroczyło poziom -2 mld PLN.

Tomasz Publicewicz, Analizy Online