PKO BP wypłaci dywidendę

Jedynie 46 akcjonariuszy wzięło udział w walnym zgromadzeniu PKO BP. Jednak łącznie dysponowali oni ponad 564 milionami głosów.

Niespodzianek na walnym zgromadzeniu nie było. Wszystkie uchwały zostały zatwierdzone. Trzeba pamiętać, że bank nadal jest kontrolowany przez skarb państwa, który ma ponad 50 proc. jego akcji.

Akcjonariusze zdecydowali o wypłacie 1 września tego roku 1 mld zł dywidendy z zysku za 2004 r. Na jedną akcję przypadnie więc 1 zł.

Na wczorajszym zgromadzeniu powołano na trzyletnią kadencję nową radę nadzorczą. Skarb państwa wprowadził do niej Ryszarda Kokoszyńskiego, Andrzeja Giryna, Bazylego Samojlika, Władysława Szymańskiego (wszyscy zasiadali w radzie w poprzedniej kadencji) oraz Krzysztofa Zdanowskiego (doradca ministra finansów) i Urszulę Pałaszek (pracuje w Ministerstwie Skarbu Państwa). Przedstawiciel PZU zaproponował na członka rady Janusza Osiatyńskiego, a PTE Ergo Hestia Stanisława Kasiewicza. Obaj zasiadali wcześniej w radzie nadzorczej banku. Dziewiątym członkiem rady została była pracownica PKO BP Czesława Siwek.

Andrzej Podsiadło, prezes PKO BP, przekonywał wczoraj akcjonariuszy, że kierowany przez niego bank bardzo dobrze się rozwija.

– Chcemy utrzymać wskaźnik zwrotu na kapitale powyżej 20 procent. Będziemy także obniżać wskaźnik kosztów do dochodów. Na koniec roku wynosił on 67,2 procent. Naszym celem jest osiągnięcie poziomu poniżej 60 procent. – mówił Andrzej Podsiadło. Zapewnił także, że zarząd chce, by co rok była wypłacana dywidenda w wysokości 20 – 40 proc. zysku netto.

Akcjonariusze przyznali Andrzejowi Podsiadle roczną nagrodę w wysokości 44,6 tys. zł, między innymi za sprzedaż akcji w ofercie publicznej i reorganizację struktur banku.

el, Rzeczpospolita