Rząd przegrał batalię o PZU. Zapłacimy za to miliardy?

Sąd Apelacyjny w Brukseli przyznał wczoraj rację holenderskiej spółce Eureko, która chce dokończenia prywatyzacji PZU. Minister skarbu głowi się, jak uniknąć wielomiliardowego odszkodowania – pisze „Gazeta Wyborcza”.

– Należało się spodziewać takiego wyroku – mówi minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem nowemu rządowi pozostaje już tylko walka o jak najniższe odszkodowanie dla Holendrów lub szukanie sposobu, żeby go uniknąć.

Nowy minister skarbu nie chce powiedzieć, czy podejmie decyzję o dokończeniu prywatyzacji PZU. Rząd AWS sprzedał w 1999 r. konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego 30 proc. akcji PZU. Potem obiecał, że w momencie wejścia PZU na giełdę Holendrzy będą mogli dokupić pakiet dający im kontrolę nad naszym największym towarzystwem ubezpieczeniowym. Kolejne rządy zwlekały z wprowadzeniem PZU na giełdę, chcąc zachować nad nim kontrolę.

Holendrzy szacują swoje straty na ponad 8 miliardów. Trybunał Arbitrażowy już oblicza odszkodowanie. Procedura może potrwać kilka miesięcy. – Z przerażeniem stwierdziłem, że mój poprzednik nie przygotował żadnych analiz w sprawie ewentualnego odszkodowania i jego wysokości – mówi minister skarbu. – W trybie pilnym zleciłem takie ekspertyzy.

Więcej informacji w „Gazecie Wyborczej”.