Skrócony tydzień notowań nie zmienił obrazu krajowego rynku

Najważniejsze wydarzenia z okresu 30 kwietnia 2008 r. – 02 maja 2008 r.:

  • Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła w środę decyzję o obniżce głównej stopy procentowej o 25 pb – poinformował Fed po zakończeniu dwudniowego posiedzenia. Stopa funduszy federalnych została obniżona do 2,00 proc. z 2,25 proc. Jest to siódma obniżka tej stopy od 2003 roku. Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewali się obniżenia głównej stopy procentowej z 2,25% do 2%. Fed obniżył również stopę dyskontową, stosowaną w przypadku bezpośrednich kredytów bankom komercyjnym, do 2,25%.
  • Najnowsze dane o stanie gospodarki ogłoszone przez agencje rządowe USA są lepsze niż oczekiwali ekonomiści. Skłania to media do komentarzy, że być może amerykańska gospodarka najgorsze ma już za sobą.
  • W kwietniu pracodawcy zlikwidowali dalsze 20 tys. miejsc pracy – podał w piątek rząd USA – ale jest to kilkakrotnie mniej niż oczekiwano (75 tys.).  Bezrobocie spadło nawet w tym miesiącu z 5,1 do 5%, podczas gdy prognozy mówiły o jego wzroście do 5,2%.
  • Wcześniej rząd poinformował, że w pierwszym kwartale tego roku PKB wzrósł o 0,6%,  czyli w tym samym tempie, co w ostatnim kwartale zeszłego roku. Pozwoliło to administracji oświadczyć, że gospodarka nie znajduje się w recesji – jak twierdzi wielu ekonomistów – a tylko przechodzi wciąż okres „spowolnionego wzrostu”.
  • W piątek prezydent George W. Bush ponownie wyraził przekonanie, że gospodarka znowu wyjdzie na prostą. „Ta gospodarka się rozkręci, ufam że tak się stanie” – powiedział w wystąpieniu w stanie Missouri. Przypomniał, że rząd zaczął już deponować rabaty podatkowe na kontach obywateli, uchwalone wcześniej przez Kongres w ramach pakietu pobudzenia gospodarki. Każdy Amerykanin ma otrzymać jednorazowo 600 dolarów, a rozliczające się razem z podatków małżeństwa po 1200 dolarów.
  • Zamówienia w przemyśle amerykańskim w marcu wzrosły m/m o 1,4% po spadku miesiąc wcześniej o 0,9% (po korekcie) – poinformował także w piątek Departament Handlu USA. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w marcu wzrosną o 0,2%
  • Wskaźnik Dow Jones – indeks cen akcji 30 największych korporacji, tzw. Blue Chips – ponownie przekroczył barierę 13 tys. punktów.
  • Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro, przygotowywany przez NTC Research na zlecenie Reutersa, wyniósł w kwietniu 50,7 pkt wobec 52,0 pkt w marcu – podano ostateczne wyliczenia na stronach internetowych. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 50,8 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.
  • Sprzedaż detaliczna w Niemczech w marcu niespodziewanie spadła, już drugi miesiąc z rzędu, bo rosnąca inflacja sprawia, że Niemcy mają w swoich portfelach mniej gotówki. Sprzedaż spadła m/m o 0,1%, po spadku w lutym o 0,7% – podał urząd statystyczny w Wiesbaden w komunikacie w piątek. Tymczasem analitycy spodziewali się wzrostu o 0,6 proc. Inflacja w marcu w Niemczech wzrosła do 3,3% , najwyższego poziomu od 12 lat.

Diagnoza sytuacji na rynkach finansowych

Polskiej giełdzie skrócony tydzień notowań nie ułatwił określenia kierunku wybicia z kształtowanej formacji trójkąta. Słabe obroty są zrozumiałe w czasie przedświątecznych notowań, aczkolwiek utrudniają wygenerowanie silniejszego impulsu. Być może nowym sygnałem dla rynku okaże się fakt przebicia przez amerykańskie indeksy linii trendu spadkowego, jaki tam dotychczas obowiązywał.

W Polsce zakończyliśmy krótki, świąteczny tydzień 0,9-proc. spadkiem indeksu WIG20. Nadal znajdujemy się poniżej oporu, jaki można wyrysować poprzez górne ograniczenie trójkąta przebiegające na poziomie 3020 punktów, czyli 3,3% powyżej środowego poziomu notowań.

Notowania w Ameryce zaś przyniosły istotny sygnał techniczny w postaci przebicia przez S&P 500 silnego oporu, wynikającego z położenia szczytu z początku lutego, który wypada przy 1395 pkt. Linia ta stanowi górną granicę trendu bocznego. Jednocześnie giełdy w USA umocniły psychicznie obóz byków notując poziomy powyżej 1400 punktów – dla SP500 oraz powyżej 13000 – dla DJIA na koniec tygodnia. Sygnałom tym towarzyszyło przełamanie linii trendów spadkowych, co szczególnie widoczne jest na wykresie Nasdaq. Indeks ten pokonując poziom 2450 punktów we czwartek i to w świetnym stylu obrazowanym długą biała świecą, znalazł się ponad linią trendu spadkowego, otwierając sobie drogę do dalszych wzrostów.

Jak w tej sytuacji zachować się może polski rynek akcji? Na pewno przełamanie przez S&P 500 oporu przy 1395 pkt zaważy na nastrojach u nas w poniedziałek. Od stylu dzisiejszej sesji, w tym skali obrotów, będzie zależeć dalsza przyszłość notowań akcji na GPW. Biorąc pod uwagę to, iż aktywny kapitał nie jest widoczny na giełdzie zaś wśród klientów funduszy panuje zniechęcenie oddziaływaniem rynku amerykańskiego, poprawa nastrojów może okazać się krótkotrwała. Jednocześnie można zauważyć, iż sam obraz techniczny rodzimego rynku pozostawia aktywnym graczom sporo miejsca na działanie. Jeśli chodzi o indeks WIG20, to należy zauważyć, iż tygodniowy MACD wygenerował już wcześniej sygnał kupna, zaś dzienna wersja tego wskaźnika konsoliduje się poniżej poziomu równowagi. Inne wskaźniki także wyglądają zachęcająco. Najbliższym oporem jest poziom 3020, a dalej 3150, gdzie przebiega główna linia trendu spadkowego – analogiczna do tej, która padła już w Stanach Zjednoczonych.

Dziś na rynkach
05 V 2008 r.

  • USA – (16.00) Publikacja wskaźnika ISM Service za kwiecień br.

Katarzyna Siwek
Expander