Tworzenie TFI wciąż modne
Aż 15 nowych wniosków na utworzenie TFI czeka w nadzorze. Ich akcjonariuszy nie zraża kiepska sytuacja na giełdzie oraz umorzenia jednostek dokonywane ostatnio przez klientów – pisze „Rzeczpospolita”.
Na wnioskach o wydanie licencji na prowadzenie towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które już czekają na decyzję Komisji Nadzoru Finansowego, wcale się nie skończy. – Dziś lub jutro złożymy wniosek do nadzoru – zapowiada „Rz” Klaudiusz Wolny, prezes ECM TFI. Planów związanych z utworzeniem takiego towarzystwa nie wykluczają też kolejni inwestorzy.
Zgodnie z obecnym prawem, zanim towarzystwo funduszy inwestycyjnych zacznie się ubiegać o licencję nadzoru, musi zostać zarejestrowane w sądzie. Wpis do KRS uzyskało zatem dużo więcej TFI, niż wskazywałaby liczba licencji wydanych przez KNF. Gazeta to sprawdziła. Tylko w tym roku pięć TFI znalazło się w KRS, m.in. wspomniane ECM, ale i HPF, Agiofunds, Omega, Selesia. Dużą część TFI tworzą osoby związane z rynkiem finansowym, które pracowały w dużych korporacjach międzynarodowych.
„Rzeczpospolita” pisze, że tym, którzy chcą mieć TFI, nie przeszkadza słaba sytuacja na giełdzie oraz wychodzenie klientów z inwestycji w funduszach.
Więcej w „Rzeczpospolitej”.