VAT: zwrócą, tylko ile i komu

 

Do Sejmu trafiły dwa projekty ustaw, które zakładają rekompensowanie wzrostu VAT na materiały budowlane. Projekt ustawy o kompensacie wydatków mieszkaniowych inwestorom indywidualnym, zgłoszony przez posłów SLD, jest w zasadzie projektem znanym od kilku miesięcy jako projekt przygotowany przez Ministerstwo Finansów.

 

Drugi, zgłoszony przez grupę posłów PiS, projekt ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym, jest właściwie także znany – przygotowany został kilka miesięcy temu przez związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.

 

Rodzaj ulgi

 

Projekt posłów SLD zakłada, że z kompensaty będą mogli skorzystać jedynie ci podatnicy, którzy przedtem nie korzystali z żadnej formy ulgi mieszkaniowej w podatku dochodowym. To zasadniczo różni projekt SLD od projektu PiS. Różni go również to, że aby skorzystać z rekompensaty, trzeba płacić podatek dochodowy bądź rolny, bo zwrotów VAT dokonywano by z wpływów tych podatków. W tym projekcie zwrot VAT jest więc rodzajem ulgi w podatku dochodowym lub rolnym.

 

Rekompensata dotyczyłaby wyłącznie inwestycji zakończonych w ciągu trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym uzyskano pozwolenie na budowę. Jeżeli pozwolenie na budowę nie było wymagane – w ciągu trzech lat od poniesionego pierwszego wydatku. Zwrot wyniósłby 68,18 proc. podatku od towarów i usług. To jest właśnie ta różnica między stawką 7 proc. a 22 proc., bo 15 w 22 stanowi akurat 68,18 proc. Łączne odliczenie nie mogłoby przekroczyć 12,295 proc. iloczynu 70 mkw. i ceny 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego przyjmowanej do obliczenia premii gwarancyjnej.

 

Po prostu zwrot

 

Projekt PiS jest łaskawszy i dla podatników, bo nie wyklucza tych, którzy korzystali już z ulg mieszkaniowych. Przewiduje zwrot różnicy między 22-procentowym a 7-procentowym VAT przy zakupionych materiałach budowlanych osobom fizycznym budującym i remontującym dom lub mieszkanie.

 

Zwrot VAT w przypadku remontów dotyczyłby tylko podatku przypadającego na 50 tys. zł wydatku netto. Byłby możliwy bezpośrednio po zakończeniu budowy – ale pod warunkiem że nie trwała dłużej niż 5 lat. Oczywiście wydatki na materiały musiałyby być dokumentowane fakturami VAT, a inwestor – osoba fizyczna – nie mógłby być podatnikiem VAT korzystającym ze zwrotu tego podatku przewidzianego w ustawie. Projekt posłów PiS nie wiąże zwrotu VAT z podatkiem dochodowym czy rolnym. Jest po prostu zwrotem VAT. Dawałby też podatnikom dłuższy czas na dokończenie inwestycji – bo 5 lat, a nie 3 – i nie rozkładałby tego zwrotu na 5 lat.

 

Krystyna Milewska, Rzeczpospolita