Wysokie ceny atakują – to nie inflacja
Za kilka miesięcy Kowalski zostanie zbombardowany podwyżkami. To tylko przejściowe szoki, nie inflacja uspokajają ekonomiści.
W najbliższych kilku miesiącach skumulują się drastyczne podwyżki cen produktów i usług, na które wydajemy zwykle najwięcej pieniędzy.
W tym przypadku pecha mają członkowie RPP. Gdyby nie przyszłe podwyżki wieprzowiny, energii elektrycznej, papierosów i autogazu wskaźnik cen od początku przyszłego roku byłby niższy o 2,1 p.p., czyli tyle co zakładała RPP.
Ekonomista Łukasz Tarnawa mówi, że to tylko szoki podażowe a nie inflacja i władze monetarne nie powinny na nie reagować.
Więcej na ten temat w Pulsie Biznesu.