Grupa PZU zaskakuje wynikami finansowymi – Z dzienników
Gazeta Wyborcza
Największy krajowy ubezpieczyciel osiągnął najlepsze w historii wyniki finansowe. Teraz chce sowicie wynagrodzić akcjonariuszy. Prawie 2,2 mld zł – tyle w ubiegłym roku zarobiła na czysto Grupa PZU. To o 60 proc. więcej niż w rekordowym dotychczas 2003 roku. Tym samym PZU jest drugą, po płockim PKN Orlen, najbardziej dochodową firmą w Polsce.
Ponad 900 mln zł chce pozyskać ze sprzedaży akcji nowej emisji grupa paliwowa Lotos. Pieniądze przeznaczono by na rozwój firmy. Lotos – druga po PKN Orlen krajowa firma paliwowa – jeszcze w pierwszym półroczu ma zadebiutować na giełdzie. Do końca tego miesiąca chce złożyć w KPWiG prospekt emisyjny.
Kapitał wycofuje się z Europy Środkowo-Wschodniej, w efekcie spadają indeksy warszawskiej giełdy i kurs złotego. Analitycy nie wykluczają, że niebawem cena europejskiej waluty może zbliżyć się do 4,3 zł. W środę kurs euro wzrósł nawet do 4,10 zł. – Pokonany został ważny technicznie poziom 4,05 zł za euro. Teraz bardzo możliwy jest spadek do 4,12, a nawet 4,20 zł – mówi Tomasz Zdyb, analityk banku Pekao SA. Piotr Kuczyński, główny analityk Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej, mówi nawet o 4,25 zł za euro.
Rzeczpospolita
Wczoraj traciły na wartości akcje w całej Europie Środkowo-Wschodniej. W Pradze indeks giełdowy obniżył się o 5,8 procent, w Budapeszcie o 5,5 procent, a w Warszawie o 2,4 procent. Spadała wartość lokalnych walut.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo twierdzi, że zdąży z debiutem giełdowym w czerwcu 2005 r. Stara się o przedterminowy wykup obligacji o wartości 680 mln euro, co jest jednym z głównych warunków giełdowych planów. Resort skarbu nie zdecydował, czy to PGNiG zadebiutuje w czerwcu na parkiecie, czy może debiut w tym terminie stanie się udziałem Grupy Lotos. Jest natomiast pewne, że w tym miesiącu na parkiecie może znaleźć się tylko jedna z tych spółek.
Na wczorajszej sesji prawa do akcji Biotonu zadebiutowały kursem o 19 procent wyższym od ceny emisyjnej. Szefowie firmy zapowiadają, że w ciągu kilku lat jej przychody zwiększą się dziesięciokrotnie.
Wojciech Kwaśniak, szef Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, przewiduje, że jeżeli w najbliższym czasie dojdzie na polskim rynku do konsolidacji, to będzie to efektem łączenia się zagranicznych właścicieli naszych banków. W jego opinii najbardziej na przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej skorzystały banki spółdzielcze.
W 2004 roku dokonano 70 napadów na banki, najczęściej na Śląsku. W ich wyniku instytucje finansowe straciły ponad 2,2 miliona złotych. Od 2000 roku, kiedy to liczba napadów przekroczyła 90, statystyka się zdecydowanie poprawia. – Z 70 odnotowanych w minionym roku przez policję ataków na placówki bankowe, 63 były skuteczne, czyli sprawcy zrabowali pieniądze – mówi Ryszard Woźniak ze Związku Banków Polskich (ZBP). Średnio podczas jednej akcji kradziono ok. 36 tys. złotych. Najczęściej atakowane były w 2004 roku placówki banków na Śląsku. Dokonano tam 34 napadów, 14 było ich na Mazowszu, a 7 w województwie kujawsko-pomorskim.
Gazeta Prawna
Czynnikiem, który skłonił wiele firm do wypłaty dywidendy na niespotykaną dotąd skalę, były rekordowe zyski na koniec 2004 r. Wraz z poprawą koniunktury gospodarczej, ale również korzystnymi zmianami w stawce podatkowej dla przedsiębiorstw (obniżenie podatku CIT z 27 do 19 proc.), spółki złapały wiatr w żagle.
Mimo rekordowych wyników, nad bankami mogą się zebrać czarne chmury. Nadzór bankowy ostrzega, że liberalna polityka banków, które na coraz większą skalę udzielają kredytów mieszkaniowych, może w przyszłości doprowadzić do kryzysu sektora. Niebezpieczna jest również praktyka wypłacania bardzo wysokich dywidend, co w przyszłości może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo i konkurencyjność sektora.