Ministerstwo Finansów wciąż planuje ujednolicenie stawek VAT – Z dzienników

Gazeta Wyborcza

MWzrost kosztów utrzymania spowodowany podwyżką cen żywności resort chce zrekompensować ulgą w PIT – wynika z dokumentu MF, do którego dotarła „Gazeta”. Ten rząd mógłby już nic nie robić, spokojnie czekać na wybory i nowe rozdanie. Wszystko wskazuje jednak na to, że co najmniej założenia budżetowe i pierwszą przymiarkę do budżetu na 2006 r. przygotuje jeszcze ekipa obecnego ministra finansów Mirosława Gronickiego.

Ministerstwo rozważa przebudowę CIT. Wzorem ma być Estonia i jej podatek od zysków podzielonych. Zwolnione od opodatkowania byłyby zyski przeznaczone na inwestycje. Jak się dowiedziała „Gazeta”, reforma CIT jest częścią tzw. planu „B”. To odpowiedź ministra Mirosława Gronickiego na wiszącą nad nami groźbę: Eurostat może nam zalecić inne, mniej dla nas korzystne liczenie deficytu budżetowego. Chodzi o to, byśmy nie zaliczali do finansów publicznych polskich funduszy emerytalnych.

Nawet przedstawiciele rządu są zaskoczeni decyzją o udzieleniu Mittal Steel wyłączności na negocjacje w sprawie kupna Huty Częstochowa. – Jestem całkowicie zaskoczony tą decyzją. Dowiedziałem się o niej z telewizji, i to w chwili, gdy siedziałem w telewizyjnym studiu – powiedział „Gazecie” wiceminister gospodarki Jacek Piechota. Przyznał, że obawia się reakcji strony ukraińskiej. – Właśnie mam jechać do Kijowa rozmawiać o strategicznym dla Polski ropociągu Odessa – Brody. Nie chciałbym, żeby decyzja w sprawie huty była zagrożeniem dla naszych planów.

Austriacki BA-CA chętnie kupiłby BRE Bank. Prezes BZ WBK przyznaje, że niedawno chciał go przejąć „bardzo duży bank globalny”. A szef Banku Pekao przyznaje, że rozgląda się po rynku. Czy zbliża się trzęsienie ziemi w polskiej branży bankowej? Spekulacje na temat zbliżającej się do Polski fali fuzji i przejęć w sektorze bankowym pojawiają się już od kilkunastu miesięcy. Analitycy zgodnie uważają, że nasz rynek należy do najbardziej konkurencyjnych w Europie, zaś prasa finansowa co i rusz donosi o rzekomych rozmowach, jakie mieliby toczyć inwestorzy strategiczni o sprzedaży udziałów w BZ WBK, Banku Millennium, czy BRE. Do tej pory żadna z tych plotek się nie sprawdziła, ale o możliwości konsolidacji na rynku zaczynają mówić nie tylko dziennikarze, ale i oficjalnie sami bankowcy.

Coraz więcej firm w Polsce docenia znaczenie internetu w promocji i marketingu. Firmy uważają, że to poprawia ich wizerunek i zwiększa znajomość na rynku. Przeszło 41 proc. polskich firm uważa, że internet jako narzędzie promocji ma większy potencjał niż media tradycyjne (telewizja, radio, prasa, reklama zewnętrzna) – wynika z badania, jakie przeprowadziła w grudniu i styczniu Katedra Marketingu Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Zbadano wybraną losowo próbę ponad 2,2 tys. polskich firm mających dostęp do sieci (wypełniały ankietę internetową).

Rzeczpospolita

Nawet 200 mln złotych może dopłacić rząd do programu SAPARD z powodu umocnienia się kursu złotego. Z tego samego powodu do płatności bezpośrednich trzeba będzie dołożyć 420 mln zł. W drugim przypadku rząd chce skorzystać z rezerwy w unijnym budżecie.

Rola Alicji Kornasiewicz przy prywatyzacji PZU była marginalna – taki wniosek można wyciągnąć z wielogodzinnych zeznań byłej wiceminister skarbu przed komisją śledczą. W kluczowych momentach decydował albo minister, albo doradca prywatyzacyjny. Dopiero pod koniec zeznań Kornasiewicz powiedziała, że gdy minister przyznał w 1999 r. wyłączność negocjacyjną Eureko, ona złożyła zdanie odrębne, bo chciała negocjacji także z Axą.

Słaby dolar i dobre wyniki gospodarki światowej to główny powód obecnej hossy na rynkach surowcowych. Taka sytuacja, z małymi korektami, może utrzymać się przez cały ten rok. Firmy już teraz negocjują nowe kontrakty po znacznie wyższych cenach, nawet o ponad 70 procent, i szybko szukają możliwości ubezpieczenia się przed nagłymi zmianami stawek. Wiadomo, że w obecnej sytuacji będą i przegrani, i wygrani. Już teraz tanieją akcje firm, które z pewnością ucierpią z powodu drogich surowców.

Niemcy są gotowe poprzeć większy budżet Unii Europejskiej w latach 2007 – 2013, jeśli w zamian nie będą karane za nadmierną dziurę w finansach publicznych. Polsce nie podoba się takie rozwiązanie. – To nie jest najlepsza propozycja dla Polski – ostrzega przewodniczący komisji budżetu Parlamentu Europejskiego Janusz Lewandowski. Jego zdaniem Pakt Stabilizacji, który nakłada kary na kraje strefy euro o większym deficycie budżetowym niż 3 proc. PKB, został opracowany na podstawie złych doświadczeń z przeszłości. – Teraz, kiedy gospodarka europejska nie ma się najlepiej, nie powinien być zmieniany – ocenia Lewandowski.

Rynki finansowe uodporniły się nie tylko na wypowiedzi polityków, ale również ekonomistów. Mimo ostrzeżeń płynących z ich strony złoty znów się umocnił. Zdrożały również obligacje – głównie dwuletnie. Po pokonaniu w środę istotnych dla złotego poziomów, wczoraj nasza waluta kolejny raz zyskała na wartości. Zdaniem dilerów wciąż utrzymuje się duża aktywność inwestorów zagranicznych – choć wczoraj była nieco mniejsza, co mogło być związane z oczekiwaniem na dzisiejszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

Po 10 października abonenci sieci komórkowych będą mogli zmienić operatora zachowując dotychczasowy numer telefonu – poinformował rzecznik Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Choć ustawa Prawo telekomunikacyjne gwarantuje każdemu abonentowi sieci komórkowej i stacjonarnej prawo do zachowania numeru, zapis ten pozostaje na papierze.

Gazeta Prawna

Do końca lutego dorabiający w 2004 r. emeryci i renciści muszą powiadomić ZUS o wysokości przychodu osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym. Obowiązek ten ciąży także odpowiednio na pracodawcy i zleceniodawcy, a w przypadku osoby pełniącej służbę – na właściwej komórce kadrowej. Ze składania oświadczeń zwolnieni są emeryci, którzy ukończyli 60 lat (kobiety) lub 65 lat (mężczyźni) przed podjęciem działalności podlegającej obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym.

Wprowadzenie od 1 marca br. 22-proc. stawki VAT na dostęp do internetu nie może być traktowane jako podwyżka cen i firmy nie muszą informować klientów o podwyższeniu opłat z tego powodu – uważają cytowani przez PAP przedstawiciele Polskiej Izby Telekomunikacji i Informatyki.

Polska wdrożyła już cały dorobek prawny UE w zakresie ochrony oznaczeń geograficznych i produktów tradycyjnych. Dzięki nowym regulacjom ministerstwo może prowadzić rejestr produktów o regionalnym i tradycyjnych charakterze – poinformował wczoraj minister rolnictwa Wojciech Olejniczak. Obecnie jednak tylko trzy polskie produkty ubiegają się o rejestrację w Unii Europejskiej: oscypek, bryndza i miód wrzosowy z terenów Dolnego Śląska. Wojciech Olejniczak zaznaczył jednak, że wniosków rejestracyjnych powinno być z czasem więcej, gdyż uzyskanie ochrony przynosi producentom wiele korzyści.