Branża budowlana wciaż rośnie – Z dzienników
Mobius wierzy w polskie akcje
Polskie akcje, podobnie jak rosyjskie, powinny przynieść inwestorom wysokie zyski jeszcze w tym roku – uważa Mark Mobius, legendarny zarządzający funduszami rynków wschodzących. Zdaniem Mobiusa indeks największych spółek warszawskiej giełdy WIG20 może zyskać w tym roku 30 proc., oznaczałoby to wzrost o około 25 proc. od obecnego poziomu. – Interesujące mogą się okazać spółki prywatyzowane przez polski rząd, np. te z sektora energetycznego – dodał Mark Mobius.
Budowlanka nie zwalnia
Jest u nas branża, w której mimo kryzysu wciąż rośnie zatrudnienie. Tą branżą jest budownictwo! – wynika z najnowszych danych GUS. Po pięciu miesiącach budownictwo było na minimalnym plusie (w maju 0,2 proc. wzrostu), porównujemy je z początkiem ubiegłego roku, który był bardzo dobry dla tej branży. – W budownictwie nie ma więc kryzysu – uważa prof. Bolkowska. Przyznaje, że mniej niż przed rokiem wykonuje się robót o charakterze inwestycyjnym, ale za to więcej remontowych.
Bogaci wciąż kupują i ratują popyt
Najbogatsi konsumenci nie zacisnęli pasa z powodu kryzysu. Wciąż kupują drogie wycieczki, samochody, zegarki, elektronikę czy brylanty. Najbardziej ucierpiała luksusowa odzież, bo klienci wolą kupować ją taniej za granicą. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że wielka trójka tego segmentu: Audi, BMW i Merdeces mają powody do zadowolenia, bo notują 4-, 10-proc. wzrost sprzedaży.
Madoff dostał 150 lat więzienia
Bernard Madoff został skazany na 150 lat więzienia za skonstruowanie największej w dziejach piramidy finansowej. Został skazany między innymi za łamanie ustawy o obrocie papierami wartościowymi, fałszowanie dokumentacji i przesyłanie klientom nieprawdziwych wyciągów, za pranie brudnych pieniędzy, krzywoprzysięstwo, składanie fałszywych oświadczeń Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, okradanie programu emerytalnego własnych pracowników.
Trzecia wojna na depozyty
Bitwa przeszła w fazę wojny pozycyjnej. Chodzi o utrzymanie zdobytego terytorium. w lutym rozpoczęła się kolejna ofensywa — w telewizji pojawiło się aż 16 reklam depozytów różnych banków. W marcu bój toczył się nadal, ponieważ wygasały trzymiesięczne lokaty zakładane pod koniec ubiegłego roku i na początku stycznia. Można szacować, że przychody branży były w rezultacie mniejsze o 400-500 mln zł — mówi Marcin Materna, szef działu analiz DM Millennium.