Zagraniczne debiuty na GPW
Prawdopodobnie w ciągu najbliższych miesięcy będziemy mieli na parkiecie trzech zagranicznych debiutantów – twierdzi prezes warszawskiej giełdy. KDPW przygotowuje z izbami rozliczeniowymi pięciu giełd umowy o podwójnym notowaniu. Mają być podpisane na przełomie października i listopada.
Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych finalizuje z izbami rozliczeniowymi giełd z Londynu, Budapesztu i Frankfurtu podpisywanie umów o wspólnym handlu akcjami. To oznacza, że wkrótce na warszawskim rynku zadebiutują kolejne zagraniczne spółki. Na razie notowany jest tylko austriacki BACA.
Nowy Jork – Warszawa, raczej nie
Pierwszy ma być notowany Ivax. Debiut amerykańskiej spółki farmaceutycznej spodziewany jest w październiku. Polski inwestor będzie mógł handlować papierami Ivaksu na GPW oraz na giełdzie w Londynie. Z izbą rozliczającą transakcje londyńskie porozumienie zostanie zawarte w ciągu miesiąca. Kupno Ivaksu w Warszawie i sprzedaż w Nowym Jorku nie wchodzą w grę. Powód jest banalny. – Ze względu na różnicę czasu wspólne notowanie akcji na obu rynkach odbywałoby się zaledwie przez 40 minut. Dlatego właśnie o dual listingu (podwójnym notowaniu – przyp. red.) rozmawiamy z izbą rozliczeniową giełdy londyńskiej – twierdzi Aleksander Chłopecki, wiceprezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Teraz KDPW ma podpisane umowy z izbami rozliczającymi giełdy w Wiedniu i Luksemburgu. Z tą ostatnią umowa została zawarta zaledwie kilka tygodni temu.
Będą kolejne debiuty
Z podmiotami rozliczającymi obrót na rynku w Budapeszcie i Frankfurcie KDPW umowy podpisze w ciągu 2-3 miesięcy. Stąd wniosek, że kilka spółek notowanych na tamtych rynkach wybierze GPW jako kolejną giełdę dla swoich akcji. – Od wielu lat zagraniczne firmy interesowały się notowaniem na GPW. Natomiast dopiero teraz to zainteresowanie przekłada się na konkretne działania. Warszawska giełda jest jedną z dynamiczniej rozwijających się w regionie. W tym roku w Europie zajmujemy trzecie miejsce pod względem liczby debiutów.
Zagraniczne spółki to dostrzegają i są zainteresowane handlem własnymi akcjami także u nas – twierdzi prezes GPW Wiesław Rozłucki. W ciągu najbliższych miesięcy spodziewa się 2-3 debiutów zagranicznych. – Spółki spoza Polski zauważyły, że przy staraniu się o notowania na warszawskim rynku nikt nie rzuca im kłód pod nogi. Zarówno giełda, depozyt, jak i Komisja Papierów Wartościowych i Giełd chcą jak największej liczby podmiotów zagranicznych na warszawskim parkiecie – uważa prezes.
Duże zainteresowanie polską giełdą potwierdza też KPWiG. – Nie mogę wymienić nazw poszczególnych firm, ale zaawansowanie procesu dopuszczeniowego w przypadku kilku jest bardzo poważne – mówi Jarosław Ostrowski, kierujący departamentem spółek publicznych i finansów w KPWiG.
Michał Śliwiński, Parkiet