ZBP chce darmowego polecenia zapłaty
„Nie pobierajcie prowizji za polecenie zapłaty do końca roku!”. Z takim apelem zwrócił się do banków Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
ZBP traktuje rozwój polecenia zapłaty jako element ograniczania w systemie płatniczym liczby operacji gotówkowych i eliminowania papieru z operacji międzybankowych. Sprzymierzeńcem sektora bankowego w tych działaniach nadal pozostaje powstała w roku 2003 Koalicja na rzecz Polecenia Zapłaty.
Na ogromny potencjał możliwości wzrostu ilości płatności w formie polecenia zapłaty pokazują doświadczenia europejskie. O popularności tego instrumentu w Europie może świadczyć przykład Hiszpanii, gdzie polecenie zapłaty stanowi prawie 53 proc. wszystkich płatności bezgotówkowych. Do krajów o relatywnie dużym udziale zaliczyć można także Niemcy (38 proc.) oraz Austrię (30 proc.).
Polecenie zapłaty miało być z założenia usługą darmową. Tymczasem znaczna część banków pobiera od klientów prowizje. Na przykład w PKO BP realizacja polecenia zapłaty (na rachunek w innym banku) kosztuje 0,50 zł, w Banku Pekao SA – 0,60 zł, a w mBanku – 1 zł. Banki pobierają także prowizję za odwołanie polecenia zapłaty.
Jak dotąd na apel ZBP odpowiedział tylko Fortis Bank, który dotychczas pobierał 2 zł za realizację polecenia zapłaty i taką samą kwotę za jego ustanowienie. Do końca roku tych opłat nie będzie.