Były wiceprezes wstrzymuje fuzję Skarbca z Aegonem

Połączenie dwóch towarzystw emerytalnych – Aegonu i Skarbca-Emerytura – znowu się oddala. Decyzję w tej sprawie nadzór finansowy miał podjąć jeszcze w tym miesiącu, ale już wiadomo, że tego nie zrobi – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

– Dokumenty, które trafiły do komisji, były niekompletne i marnej jakości, stąd poślizg – mówi „Gazecie” osoba znająca sprawę.

Fuzję opóźnia też jeden z twórców Skarbca, jego były wiceprezes Ryszard Jach, który domaga się od byłego pracodawcy wypłaty zaległego wynagrodzenia. Zgodnie z prawem, jeśli KNF uzna jego racje, to po połączeniu majątki obu towarzystw będą musiały być zarządzane oddzielnie.

Konflikt Jacha ze Skarbcem sięga 2000 roku. Będąc wiceprezesem Skarbca, informował radę nadzorczą o tym, że wartość jednostki rozrachunkowej jest sztucznie zawyżana, dzięki czemu fundusz osiąga na papierze dużo większe stopy zwrotu. To, że takie praktyki były stosowane ze szkodą dla członków OFE, potwierdził także ówczesny wiceprezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi Paweł Pelc. Za poinformowanie rady nadzorczej o nieprawidłowościach Jach został zwolniony z pracy. Odwołał się do sądu i po siedmiu latach procesu ten nakazał Skarbcowi wypłacić mu 1,5 mln zł zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami. Teraz wystąpił do KNF o przyznanie mu statusu strony w całym postępowaniu, co może je jeszcze bardziej wydłużyć.

Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej”.