Eureko nie chce BPH
PZU poważnie rozważa zakup BPH. Eureko, znaczący akcjonariusz spółki, prawdopodobnie nie poprze tej decyzji.
Cezary Stypułkowski, prezes PZU, potwierdził zainteresowanie spółki kupnem placówek BPH, które planuje sprzedać UniCredito. – PZU analizuje dostępne informacje na temat sprzedaży części BPH przez UniCredito i uważa tę ewentualną transakcję za atrakcyjną – powiedział wczoraj prezes największego ubezpieczyciela w Polsce. Dodał także, że potrzebne będzie wsparcie akcjonariuszy. Tymczasem Eureko, holenderski inwestor z 32-proc. udziałem w PZU, na razie nie jest skłonne poprzeć planów prezesa. Jak poinformowała PARKIET Lorrie Morgan, rzecznik koncernu, kupno banku nie mieści się w strategii Eureko przyjętej w 2004 r. Firma skupia się na działalności ubezpieczeniowej, odchodząc od bankowości. – PZU, podobnie jak Eureko, koncentruje się na biznesie ubezpieczeniowym, więc nie dysponuje niezbędną infrastrukturą do rozwoju sieci bankowej od początku – stwierdziła Lorrie Morgan. Dodała jednak, że Eureko przeanalizuje z zainteresowaniem każdą propozycję biznesową PZU. Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa, największego akcjonariusza polskiego ubezpieczyciela (55 proc.), nie chcieli skomentować deklaracji prezesa PZU.
Na liście chętnych na 200 oddziałów BPH jest oprócz PZU także Getin Holding, KBC – belgijski inwestor Kredyt Banku i kilka innych banków zachodnich, m.in. Commerzbank. Wciąż jednak nie podpisano porozumienia między UniCredito a rządem polskim, który zgodził się na połączenie Pekao i BPH. Parafowana w ubiegłym tygodniu umowa zakłada m.in. sprzedaż części BPH, prawo MSP do mianowania dwóch członków rady nadzorczej w tej instytucji i utrzymanie poziomu zatrudnienia w obu bankach na niezmienionym poziomie przez 2 lata. Wczoraj doszło do spotkania przedstawicieli polskiego rządu i włoskiego banku, ale jej podpisanie nastąpi najprawdopodobniej we wtorek lub w czwartek po świętach.
PAP, ISB, Parkiet