Fundusze inwestują głównie w polskie instrumenty

Opiniując projekt strategii rozwoju rynku kapitałowego, przygotowany przez Ministerstwo Finansów, Stowarzyszenie Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych w Polsce ma nadzieję, że podatek VAT nie obejmie usług finansowych.

 We wszystkich krajach rozwiniętych silny rynek kapitałowy jest motorem rozwoju. Silny i efektywny rynek kapitałowy to niższa cena kapitału, wzrost transparentności obrotu gospodarczego i optymalizacja alokacji oszczędności obywateli w krajowej gospodarce. Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej, planowany, szybki wzrost gospodarczy w najbliższych latach w naszym kraju to szanse, które muszą zostać wykorzystane, by kraj nasz nie był dawcą kapitału na rynki innych krajów, a mógł być atrakcyjny dla inwestowania.

STFI zgadza się z założeniem, że rozwój naszego rynku kapitałowego powinien uwzględniać zapisy Strategii Lizbońskiej i działań wewnątrz Unii Europejskiej określonych w planach (FSAP i RCAP). Proponowane działania regulacyjne należy wprowadzać w taki sposób, by wykorzystać szansę rozwoju polskiego rynku. Doceniając potrzebę wspólnych działań mających na celu rozwój rynku, TFI powołały już jakiś czas temu własny zespół wypracowujący strategię w nowej, unijnej sytuacji.

Szansę rozwoju rynku kapitałowego STFI widzi w równomiernym i zharmonizowanym rozwoju wszystkich sektorów tego rynku, zarówno po stronie podażowej, jak i popytowej. Nasz kraj, w porównaniu z innymi krajami Unii, posiada bardzo niski poziom oszczędności liczonych na głowę mieszkańca, zainwestowanych w funduszach inwestycyjnych. Powoduje to bardzo zachowawczą i konserwatywną strukturę oszczędności utrudniającą rozwój gospodarczy. Zmiana tej struktury jest ważna dla interesu narodowego.

Zdaniem STFI konieczne jest wprowadzenie zapisów wskazujących na ważną rolę funduszy inwestycyjnych i firm asset management na polskim rynku kapitałowym. STFI sądzi bowiem, że w zaproponowanym tekście strategii skoncentrowano się na stronie podażowej rynku kapitałowego, nie poświęcając wystarczająco dużo miejsca kreowaniu popytu i roli inwestorów instytucjonalnych.

Stowarzyszenie duże nadzieje wiąże z zapisem projektu strategii stwierdzającym, że w ramach działań podatkowych zostaną „wykorzystane wszystkie możliwości przewidziane VI Dyrektywą UE w celu nieobejmowania podatkiem VAT usług finansowych”. Jednocześnie STFI wyraża zaniepokojenie opóźnieniem prac sejmowych nad ustawą o funduszach inwestycyjnych, dającą większe możliwości konkurowania z funduszami zagranicznymi.

Wśród 16 TFI działających na rynku znacząca większość, bo co najmniej 14, posiada w swoim akcjonariacie przedstawicieli wielkich międzynarodowych konglomeratów finansowych.

Sektor funduszy inwestycyjnych jest jednym z najmłodszych sektorów rynku finansowego. Na polskim rynku fundusze działają od 12 lat. Wśród 16 TFI działających na rynku znacząca większość, bo co najmniej 14, posiada w swoim akcjonariacie przedstawicieli wielkich międzynarodowych konglomeratów finansowych. Aktywa zarządzane przez podmioty z polskim akcjonariatem stanowią mniej niż 3 proc. aktywów pod zarządem funduszy inwestycyjnych. Obecnie fundusze inwestycyjne zarządzają prawie 35 miliardami PLN. Inwestycje funduszy inwestycyjnych w co najmniej 85 proc. są zainwestowane w polskie instrumenty rynku kapitałowego.

Marek Łukaszewski, prezes zarządu Stowarzyszenia TFI w Polsce, członek Porozumienia na Rzecz Rozwoju Rynku Kapitałowego

Pojawienie się strategii rozwoju rynku kapitałowego zostało dobrze przyjęte przez środowiska związane z tym rynkiem. Dużo ważniejsze od sformułowania strategii będzie jej wdrożenie. Rozwój gospodarki kraju jest najbardziej stabilny, gdy jest finansowany przez oszczędności obywateli tego kraju. Kapitał zagraniczny w chwilach zagrożenia ucieka, pozostawiając straty na miejscu. Wykazały to doświadczenia kryzysów finansowych na rynkach zagranicznych w latach 90. W najbliższych latach oczekujemy okresu silnego wzrostu gospodarczego, jest więc odpowiedni moment, aby przyciągnąć również kapitały zagraniczne. Nie wolno tego okresu zmarnować. Budowa silnego rynku kapitałowego, jako narzędzia pośredniczącego w redystrybucji oszczędności w gospodarkę narodową, jest naszym dobrem wspólnym. To brzmi bardzo górnolotnie, ale to jest prawda. Rynek kapitałowy powinien służyć społeczeństwu. Wydaje mi się, że w dokumencie przygotowanym przez Ministerstwo Finansów brakuje podkreślenia potrzeby edukacji ekonomicznej. Nawet najbardziej wyrafinowane instrumenty finansowe nie będą miały znaczenia, jeśli obywatele nie będą umieli korzystać z dostępnych usług finansowych. Wiedza o tym, jak załatwić kredyt, jak ocenić, który instrument finansowy będzie najlepiej zaspokajał moje potrzeby – powinna być przekazywana w szkole podobnie jak wiedza z chemii czy historii. Nie jest prawdą, że ze względu na oszczędnościową politykę rządu nie ma pieniędzy, żeby taki program edukacji w zakresie finansów osobistych stworzyć na poziomie gimnazjum. Rzetelne informacje na temat rynku kapitałowego powinny również docierać do posłów. Polskie prawo jest dostosowywane do dyrektyw Unii Europejskiej, jednak uważamy, że powinno to się dokonywać tak, by wykorzystać wszelkie możliwości rozwoju naszego rynku i tak, by stworzyć przewagę konkurencyjną podmiotów działających w Polsce. Jako wkrótce pełnoprawny członek Unii mamy prawo kształtować dyrektywy unijne. Warto włączyć w ten proces przedstawicieli środowiska rynku kapitałowego, tak by tworzone regulacje w pełni odpowiadały potrzebom, a nawet je o krok wyprzedzały. Zarówno Stowarzyszenie, jak i Porozumienie uważa, że instytucje reprezentujące rynek kapitałowy powinny być przez autorów dokumentu traktowane w sposób partnerski, tak by strategia była wypracowana wspólnie, a nie jedynie przez Ministerstwo Finansów, gdy nasza rola zostaje ograniczona jedynie do wniesienia uwag. Na całym świecie organizacje pozarządowe są bardzo ważne, natomiast w Polsce wciąż nie są traktowane jako partnerzy w stosunku do organów administracyjnych państwa.

Wojciech Ankudowicz, Gazeta Prawna