Jak zarabiać na nieruchomościach

Maciej Kossowski

Nieruchomości to właściwie jedyna lokata, która może konkurować z akcjami w długim terminie (patrz wykres poniżej). Nie tylko zyskują realnie na wartości ale dodatkowo przynoszą bieżący dochód z najmu. Co ciekawe, nieruchomości potrafią drożeć także wówczas, gdy akcje tanieją (tak było np. w 2001 w Wielkiej Brytanii i USA). Warto je więc mieć w portfelu wówczas jest on bardziej bezpieczny.

Na rynek nieruchomości można „wejść” przez fundusz inwestycyjny (niedługo ruszy prawdopodobnie pierwszy tego typu polski produkt). Wówczas, inwestując relatywnie małą kwotę partycypujemy w zyskach na rynku nieruchomości, których sami nie bylibyśmy w stanie kupić (np. biurowce, centra handlowe).

W przypadku mniejszych obiektów warto zastosować dźwignię finansową w postaci kredytu. Zakładając, że dochód z najmu pokryje raty kredytu (co obecnie już jest realne) nasz zysk będzie liczony od znacznie większej kwoty. Na przykład, inwestując 20 tys. zł w akcje które przez 5 lat urosną do 40 tys. zł osiągniemy roczną stopę zwrotu 15 proc. Te same 20 tys. zł możemy wykorzystać do zaciągnięcia kredytu na mieszknie w kwocie 100 tys. zł. Zakładamy że dochód z wynajmu „spłaca” kredyt. Wówczas wystarczy, że nieruchomość będzie zyskiwać na wartości średnio o 7 proc. rocznie przez 5 lat. Nasza roczna stopa zwrotu wyniesie 25 proc!

W jakie nieruchomości warto teraz inwestować, a jakie kupować na własny użytek? Gdzie kupić ziemię tak, by za kilka lat sprzedać ją z zyskiem? Jakie mieszkanie kupić na wynajem: dwa pokoje z kuchnią czy raczej apartament?

Na Wasze pytania czekają eksperci z Polskiego Stowarzyszenia Doradców Rynku Nieruchomości. Wysyłajcie je na adres: nieruchomosci@expander.pl. Odpowiedzi wkrótce na stronie.

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony