Jasiński: będą nowe spółki na GPW

Ministerstwo skarbu przygotowuje debiuty giełdowe Huty Łabędy, Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław, Sklejki Pisz, Zakładów Azotowych Tarnów i koksowni, a także decyzje w sprawie przyszłości samej warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych (GPW).

W czwartek podczas otwarcia Central&Eastern European Market Forum 2007 w Warszawie Jasiński powiedział, że resort rozważa kilka zasad dopuszczenia na warszawską Giełdę nowych inwestorów, choć wyklucza sprzedaż GPW inwestorowi branżowemu.

Po pierwsze, resort skarbu będzie zapraszać do składania ofert na kupno kilku pakietów 5-10 proc. akcji przez wybranych krajowych inwestorów finansowych, fundusze inwestycyjne i emerytalne oraz emitentów. Drugi wariant zakłada pozostawienie udziałów Skarbu Państwa na poziomie 51 proc. akcji GPW. W trzecim rozważa się zapewnienie Giełdzie ewentualnych kapitałów na kupno innej giełdy w Europie przez emisję akcji bez prawa głosu, ale z prawem do dywidendy (tzw. akcji niemych). Zaś warunkiem zakupu obecnych akcji GPW byłoby złożenie przez inwestora deklaracji objęcia akcji niemych w określonym terminie kilku lat, na wezwanie zarządu giełdy.

Czwarta zasada zakłada wprowadzenie do statutu GPW zmian przyznających akcjonariuszom prawo pierwokupu akcji Giełdy w przypadku chęci sprzedaży przez innego akcjonariusza lub przez przejęcie kontroli nad akcjonariuszem. Taka formuła zmian miałaby zagwarantować polski charakter akcjonariatu GPW.

Piąta możliwość to wprowadzenie takich zapisów do statutu GPW, by zgodę na sprzedaż akcji mogła wydawać Rada Giełdy, a nie, jak obecnie, Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Szósta zasada przewiduje wprowadzenie zmian umożliwiających wypłatę dywidendy akcjonariuszom GPW.

Jasiński dodał, że te wszystkie możliwości rozważa obecnie ministerstwo. Wyjaśnił, że od kilku tygodni dokonywana jest aktualizacja wyceny GPW i oczekiwana jest wycena wyższa od sporządzonej dwa lata temu.

Minister oczekuje, że w ciągu najbliższych miesięcy zostanie osiągnięte porozumienie co do dalszych losów GPW, a w ciągu dwóch lat zmiany zostaną zrealizowane, ale Skarb Państwa nadal będzie odgrywał wiodącą rolę na akcjonariacie giełdy.

Jasiński wyjaśnił, że opowiada się przeciwko sprzedaży GPW inwestorowi branżowemu, by Giełda nie stała się jedynie punktem przyjmowania zleceń dla innej giełdy. „Sprzedaż pakietu kontrolnego wykluczam także dlatego, że w polskich warunkach państwo powinno odgrywać ważną stabilizującą rolę, a to ze względu na fakt, że rodzimy kapitał prywatny jest nadal słaby” – powiedział.

„Nie prywatyzuje się podstawowych instytucji życia publicznego” – dodał Jasiński, podając przykład Zamku Królewskiego i Giełdy.

W momencie tworzenia giełdy w 1991 r. zakładano, że powinna ona być sprywatyzowana w ciągu dwóch lat. Skarb Państwa ma 98,8 proc. akcji GPW.

Jasiński podkreślił rolę prywatyzacji przez giełdę i rolę państwa jako akcjonariusza GPW. Przypomniał, że w ostatnich latach dostarczycielem spółek giełdowych o największej kapitalizacji – jak PKO BP, KGHM Polska Miedź, PKN Orlen czy Ruchu – był właśnie Skarb Państwa.

Dodał, że za 4-5 lat, po prywatyzacji energetyki, LOT-u, przedsiębiorstw chemicznych, Polskiego Holdingu Farmaceutycznego i wprowadzenia na GPW mniejszościowych pakietów akcji kopalń, rolę dostarczyciela spółek giełdowych będzie musiał przejąć sektor prywatny.

Przewodniczący KNF Stanisław Kluza wyraził opinię, iż polska giełda ma szansę, żeby nie być tylko rynkiem regionalnym. Zadeklarował pomoc Komisji w osiąganiu tego celu oraz w inspirowaniu nowych rozwiązań legislacyjnych, korzystnych dla Giełdy.

PAP, Onet.pl