KNF straszy fundusze zaostrzeniem prawa

Nie pomogła uchwała ograniczająca reklamowanie funduszy. KNF idzie dalej, chce zmienić ustawę.

KNF rozpocznie w tym tygodniu rozmowy z Ministerstwem Finansów na temat nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych, która zaostrzyłaby przepisy o reklamach – mówi Marcin Gomoła, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.

To odpowiedź na działania TFI, które – zdaniem nadzoru – nie stosują się do uchwały KNF ograniczającej reklamowanie funduszy. Obowiązuje ona od 3 lipca. – Na dojrzałym rynku, a wydawałoby się, że polski rynek już taki jest, rekomendacja powinna wystarczyć. Jeśli TFI nie zmienią swojego zachowania, to nastąpi zmiana prawa – ostrzega wiceprzewodniczący KNF M. Gomoła.

Ustawa o funduszach już teraz mówi, że reklama nie może wprowadzać w błąd i ma zawierać informacje o ryzyku.

KNF zabrała się też do kontroli reklam polis na życie, które są często „opakowaniem” dla produktów oferowanych przez TFI. Ustawa o działalności ubezpieczeniowej nie nakłada na ubezpieczycieli żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o reklamowanie swoich produktów. KNF proponuje, aby wprowadzić zapisy podobne do tych, jakie są obecnie w ustawie o funduszach inwestycyjnych. Za nierzetelną reklamę groziłaby kara do 500 tys. zł.

– KNF powinna wypracować jednolite podejście do reklam produktów z wszystkich sektorów rynku finansowego, które nadzoruje – odpowiada na propozycje wiceprzewodniczącego KNF Arkadiusz Huzarek, wiceminister finansów. – Nadzór nie może koncentrować się na reklamach funduszy inwestycyjnych tylko dlatego, że ich aktywa dynamicznie rosną – dodaje.

Zdaniem Marcina Dyla, prezesa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, wprowadzanie dodatkowych zapisów dotyczących reklamy do ustawy o funduszach doprowadziłoby do przeregulowania rynku. Tomasz Mintoft-Czyż, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, przypomina z kolei, że reklama z założenia ma charakter komercyjny, a nie edukacyjny.

Liczyliśmy, że TFI zrozumieją, iż najważniejszą wartością, którą chroni KNF, jest zaufanie do rynku – mówi Marcin Gomoła, wiceprzewodniczący KNF.

– TFI nie muszą posługiwać się w reklamach historycznymi stopami zwrotu.

Katarzyna Siwek, Parkiet