Koalicja reanimuje komisję bankową

Czy uda się wskrzesić bankową komisję śledczą? Samoobrona i PiS mają własne propozycje nowelizacji uchwały o jej powołaniu

Dziś przewodniczący komisji śledczej Artur Zawisza będzie konsultować projekt uchwały przygotowany przez PiS z marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem i ministrem Przemysławem Gosiewskim, który był autorem uchwały zakwestionowanej przez Trybunał Konstytucyjny.

Wrześniowe orzeczenie Trybunału było druzgocące dla Sejmu. Sędziowie uznali, że uchwała powołująca komisję jest niezgodna z konstytucją, bo zakres prac komisji jest zbyt szeroki. Śledczy mieli badać decyzje nadzoru bankowego i prywatyzacje banków z ostatnich 17 lat. Trybunał podkreślił, że komisja nie może mieć studyjnego charakteru. Powinna badać tylko te sprawy, w których jest uzasadnione podejrzenie nieprawidłowości. Prace komisji zawieszono do czasu nowelizacji uchwały.

Nowa propozycja PiS znacznie zawęża katalog zagadnień dla komisji. Z ponad 20 spraw, którymi komisja miała się zająć przed orzeczeniem Trybunału, wybrano zaledwie kilka: – Komisja powinna zbadać prywatyzację Pekao SA i fuzję banku z BPH, przejęcie Banku Gdańskiego przez BiG, prywatyzację BGŻ i działalność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na rynku bankowym – mówi Zawisza.

Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że komisja nie może badać decyzji NBP, PiS wycofał się z pomysłów prześwietlania banku centralnego: – Będziemy badać decyzje Komisji Nadzoru Bankowego (KNB), wyłączając zasiadających w niej szefa NBP i przedstawiciela prezydenta, tak jak chciał Trybunał – deklaruje Zawisza.

Jednak komisja nie zrezygnowała z wezwania na świadka szefa NBP i jednocześnie przewodniczącego KNB prof. Leszka Balcerowicza. Odmówił on stawienia się na przesłuchanie, uznając, że byłoby to naruszenie niezależności banku centralnego. Trybunał przyznał mu rację.

Poseł Zawisza uważa, że Balcerowicz może być ponownie wezwany: – To oczywiste, że ktoś, kto był dwa razy ministrem finansów i szefem NBP, a w prasie międzynarodowej jest określany jako mózg prywatyzacji banków, może być wezwany na świadka. Tak samo jak Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Swój projekt nowej uchwały ma też Samoobrona. Dziś złoży go w Sejmie. Projekt nie zawęża zakresu prac komisji. Miałaby ona zbadać wszystkie decyzje wydane w sprawie prywatyzacji banków od 1989 do 2006 roku. Do projektu Samoobrona chce dołączyć listę ponad 20 spraw opracowaną przez komisję przed orzeczeniem Trybunału. Waldemar Nowakowski, śledczy z Samoobrony: – Trybunał zarzucał nam, że zakres prac komisji nie został określony, teraz określiliśmy ponad 20 konkretnych spraw.

Niewykluczone, że własny projekt uchwały w sprawie komisji bankowej przygotuje prezydium Sejmu, co zapowiadał marszałek Marek Jurek.
Sejm zajmie się nowelizacją uchwały o bankowej komisji śledczej prawdopodobnie dopiero na grudniowym posiedzeniu. Opozycja chce zakończenia prac komisji.

Renata Grochal, Gazeta Wyborcza