Kredyt Pola: dopłacamy do dopłat

 

Aż 1 mln zł wyda Bank Gospodarstwa Krajowego na obsługę funduszu, z którego finansowane są dopłaty do kredytów mieszkaniowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w I półroczu br. wartość dopłat wyniosła zaledwie 29,6 tys. zł.

 

W 2003 roku Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało 20-letni „tani” kredyt mieszkaniowy o stałym oprocentowaniu (po zmianach – 6,5%). W BGK powstał specjalny Fundusz Dopłat, który zasilono z budżetu kwotą 30 mln zł. Pieniądze miały trafić do banków uczestniczących w programie, aby wyrównać im straty z tytułu niskich odsetek od kredytu. Ówczesny minister i wicepremier Marek Pol chciał w ten sposób ożywić budownictwo mieszkaniowe. W międzyczasie RPP obniżyła jednak stopy procentowe, a na rynku pojawiły się tańsze oferty banków komercyjnych. To spowodowało, że na tzw. kredyt Pola nie ma w ogóle popytu. W I półroczu 2004 r. skorzystało z niego jedynie 55 osób.

 

Obsługa „martwego” konta jednak kosztuje. I to niemało. W I półroczu 2004 r. BGK na same pensje pracowników wydał 112 tys. zł. Do tego dochodzą inwestycje w oprogramowanie i sprzęt komputerowy. W ub.r. BGK wydał także ponad 200 tys. zł na promocję kredytu. Co ciekawe, wiceminister infrastruktury Wiesław Szczepański twierdzi, że to za mało. – Niewielkie wydatki na reklamę to jedna z przyczyn porażki programu – argumentuje. Resort infrastruktury przewiduje, że do końca tego roku koszty funkcjonowania funduszu wyniosą w sumie 1 mln zł.

 

Dla porównania, na obsługę nowego Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) w I półroczu Bank wydał ok. 500 tys. zł, a planowane dochody KFD są nieporównywalnie większe – ok. 960 mln zł. Dlaczego zatem Fundusz Dopłat jest taki drogi? – Wkrótce ruszymy z nową akcją informacyjną. Fundusz rozszerza zakres beneficjentów, a to kosztuje – tłumaczy Jolanta Bondarczuk, dyrektor Departamentu Funduszy Mieszkaniowych BGK. Podkreśla jednocześnie, że dzięki inwestowaniu powierzonych bankowi środków wynik funduszu i tak jest dodatni (teraz na koncie Banku jest już 33,7 mln zł.).

 

Są szanse na to, że wkrótce środki zamrożone na kontach BGK znajdą swojego odbiorcę. Resort infrastruktury zadecydował, że udostępni pieniądze Funduszu gminom na budowę i remont mieszkań socjalnych, noclegowni i domów dla bezdomnych (w formie dopłat do inwestycji). Przyjmowanie wniosków rozpocznie się w przyszłym tygodniu.

 

Konrad Krasuski, Parkiet