Marazm na rynku funduszy inwestycyjnych w kwietniu
Po dobrym pierwszym kwartale 2004 roku, kiedy to polskie fundusze pozyskały od inwestorów ponad 1 mld zł nowych środków, kwiecień trudno zaliczyć do dobrych miesięcy. Według naszych szacunków, w ostatnim miesiącu inwestorzy wycofali z funduszy niemalże tyle samo środków, ile przeznaczyli na nowe inwestycje. W konsekwencji liczone przez nas saldo wpłat i umorzeń wyniosło –18 mln zł. W skali ostatnich 12 miesięcy inwestorzy powierzyli zarządzającym niemal 5,5 mld zł. Wyhamowanie napływu środków wraz z symbolicznym dodatnim wynikiem (+1,7 mln zł) wypracowanym w kwietniu przez zarządzających w toku procesu inwestycyjnego, legły u podstaw braku wyraźnej zmiany w wartości aktywów netto, zarządzanych przez krajowych powierników.
Jednak niewielkie zmiany wartości aktywów oraz niemal zerowe saldo napływu nie oznaczają, że w kwietniu na rynku panował marazm. Jako przyczynę niskiego napływu środków często podaje się dwa czynniki: konieczność ostatecznego rozliczenia się z fiskusem oraz wzmożone zakupy samochodów przed zaostrzeniem przepisów (tzw. „efekt kratki”). Oba czynniki zapewne miały wpływ na ostateczny rozkład przepływów, jednak trudno upatrywać w nich przyczyny „braku” 300-500 mln nowych inwestycji (na tyle szacujemy średnio miesięczny napływ środków w ciągu kilku kolejnych miesięcy). Po bardziej wnikliwej analizie okazuje się bowiem, że spadek napływu nie dotyczył solidarnie wszystkich TFI. Nie dotyczył on również w sposób równomierny wszystkich grup.
W kwietniu ujemne saldo wpłat i umorzeń wystąpiło w przypadku 8 TFI i jest to największa liczba od grudnia 2003. Był to 9 z rzędu miesiąc, w którym notujemy odpływ środków z TFI PKO/CS, które tym razem oddało inwestorom –284 mln zł (w tym –378 mln zł odpłynęło z największego na rynku funduszu PKO/CS Obligacji). Ósmy miesiąc z rzędu inwestorzy wycofują środki z funduszy należących do Skarbiec TFI, tym razem było to –36 mln zł wobec -37 mln zł przed miesiącem. Kwiecień to drugi kolejny miesiąc, w którym przewaga umorzeń nad wpłatami wystąpiła w przypadku funduszy SEB TFI.
Do zmian nie doszło w gronie liderów pod względem wartości salda wpłat i umorzeń. Najwięcej środków, podobnie jak przed miesiącem, pozyskało największe TFI na polskim rynku (zaledwie cztery fundusze Pioneer Pekao TFI zanotowały odpływ środków). Drugą pozycję utrzymało TFI BZ WBK AIB (tylko dwa fundusze z ujemnym saldem) a trzecie miejsce, podobnie jak przed miesiącem przypadło TFI BPH.
Uwagę zwraca pierwszy wyraźny napływ środków do funduszy najmłodszego i najmniejszego powiernika na polskim rynku – TFI Allianz (+37 mln zł). Do ciekawych wniosków prowadzi analiza salda wpłat i umorzeń środków w poszczególnych grupach funduszy. Skokowy spadek zainteresowania, przełamujący widoczne od jakiegoś czasu tendencje widzimy w przypadku grup PDZ i MIP. Co ciekawe, obie grupy mają zbliżoną charakterystykę napływu, zaburzoną w przypadku funduszy MIP zmianą polityki inwestycyjnej jednego z funduszy Pioneer Pekao TFI w sierpniu 2003 roku i obie, jeszcze w marcu, cieszyły się największym uznaniem wśród inwestorów. Kwiecień w obu przypadkach przyniósł zmniejszenie napływu środków o około 120 mln zł.
Od kilku miesięcy mamy do czynienia ze stabilizacją odpływu środków z funduszy polskich papierów dłużnych (grupa PDP) na poziomie –900 mln zł. Kwietniowe saldo wpłat i umorzeń do funduszy w tej grupie nie odbiegało od tej wartości, a przewaga umorzeń zarysowała się w przypadku 18 spośród 22 otwartych funduszy inwestycyjnych lokujących środki na rynku papierów dłużnych. W ciągu ostatnich 12 miesięcy inwestorzy wycofali z funduszy PDP –8,7 mld zł, a ich aktywa spadły w kwietniu ponownie poniżej 10 mld zł. Na takim poziomie widzieliśmy je ostatnio w sierpniu 2002.
Kwietniowe dane ujawniają również dalszy spadek zainteresowania inwestycjami w fundusze stabilnego wzrostu. Co prawda dodatnie salo wypracowane przez fundusze tej grupy w ostatnim miesiącu dało im drugie miejsce na rynku (+190 mln zł), jednak kwota ta jest od września 2003 z miesiąca na miesiąc coraz niższa. Sadzimy, iż ów spadek zainteresowania jest wynikiem przesuwania środków w stronę funduszy oferujących większą ekspozycję na pozostający od dłuższego czasu w fazie hossy rynek akcji. Z ponownym wzrostem zainteresowania funduszami z grupy SWP możemy mieć do czynienia wówczas, gdy na rynek akcji zawitają spadki.