Nie ma franków to nie ma kredytów!
Banki, które nie mają wystarczającej ilości franków szwajcarskich, nie powinny udzielać kredytów w tej walucie – ogłosiła Komisja Nadzoru Finansowego.
Banki od kilku tygodni narzekają na kłopoty z zakupem franków szwajcarskich „pod kredyty”. Problem jest poważny, bo dwie trzecie wszystkich pożyczek hipotecznych Polacy do niedawna zaciągali w szwajcarskiej walucie. Niestety, paraliż rynku międzybankowego sprawia, że franki trudno kupić za granicą. A jeśli już, to są bardzo drogie.
Z powodu frankowej posuchy cierpią klienci. Niektórzy z nich skarżą się, że banki z opóźnieniem wypłacają nawet już przyznane kredyty. Takie pretensje mieli m.in. klienci Polbanku i DomBanku. Prezesi obu banków zarzekali się, że franków im nie brakuje, choć przyznawali, że dwa razy oglądają każdego franka, którego pożyczają.
Wczoraj do gry włączyła się Komisja Nadzoru Finansowego. „Banki, które mają trudności z pozyskiwaniem finansowania we franku szwajcarskim, powinny wycofać z oferty kredyty udzielane w tej walucie” – poinformowała Komisja w komunikacie.
KNF podała, że wszczęła postępowanie administracyjne wobec jednego z banków, który nie wypłacał w terminie wszystkich przyznanych kredytów we frankach. Komisja nie podała, o który bank chodzi.
Więcej w Gazecie Wyborczej.