Niższa inflacja może oddalić podwyżkę stóp
Niższa od prognoz inflacja w sierpniu może oddalić podwyżkę stóp w Polsce, co zmniejsza ryzyko wzrostu kosztów kredytu. Wzrosła jednak cena pieniądza w Banku Szwajcarii.
Ekonomiści spodziewali się, że inflacja w ujęciu rocznym w sierpniu wyniesie 1,9 proc. Ale GUS podał, że inflacja w sierpniu w ujęciu rocznym spadła do poziomu 1,5 proc. z 2,3 proc. w lipcu. Licząc rok do roku, ceny były niższe o 0,4 proc. wobec oczekiwanego spadku o 0,1 proc.
– Jestem zaskoczona tak głębokim spadkiem inflacji w sierpniu. Nie chodzi nawet o ceny żywności, użytkowania mieszkań czy odzieży. Najbardziej zdziwiło mnie zachowanie cen łączności, rekreacji i kultury. To zdecydowało o spadku miesięcznego wskaźnika inflacji tak bardzo – mówi Agnieszka Decewicz, ekonomistka banku Pekao.
Według analityków, do takiego spadku wskaźnika inflacji przyczynił się spadek cen odzieży i obuwia (o 1,2 proc. w ujęciu miesięcznym), łączności (o 1,9 proc.) i rekreacji oraz kultury (2,1 proc.). Za spadek cen łączności odpowiada zniżka cen telewizorów, a za spadek cen w kategorii rekreacji i kultury spadek cen sprzętu audiowizualnego.
Ekonomiści spodziewają się, że obniżenie się inflacji do dolnej granicy dopuszczalnych przez RPP wahań inflacji może odsunąć nieco w czasie kolejną podwyżkę stóp procentowych w Polsce. W tym roku rada już trzykrotnie podwyższała stopy i obecnie główna stopa NBP wynosi 4,75 proc.
– Te najnowsze dane zmieniają perspektywę podwyżek stóp. Znacznie mniejsze wydaje się prawdopodobieństwo podwyżki w październiku. Podwyżka mogłaby nastąpić ewentualnie w listopadzie, ale to będzie zależeć od bieżącej inflacji – mówi Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH.
Jego bank szacuje, że inflacja we wrześniu wzrośnie do 1,7 proc., a na koniec roku dojdzie do celu RPP, czyli 2,5 proc. Według Agnieszki Decewicz inflacja wrośnie, ale nie dojdzie do 3 proc.
– Z jednej strony negatywnie na ceny będą oddziaływały żywność i paliwa, a pozytywnie silny złoty, co ograniczny wzrost cen paliw – podkreśla ekonomistka.
Najnowsze prognozy resortu finansów wskazują, że inflacja pozostanie poniżej 2 proc., także we wrześniu i na koniec roku nie przekroczy 2,5 proc.
Niższa od prognoz inflacja nie zmieniła poglądów wśród członków RPP. Z jednej strony Mirosław Pietrewicz (uznawany za przeciwnika podwyżek stóp) ocenił w rozmowie z PAP, że sierpniowe dane dają RPP komfort dalszej obserwacji sytuacji gospodarczej i są dobrym znakiem na przyszłość przed podjęciem ewentualnych dalszych decyzji. Ale Marian Noga (popierał podwyżki) uznał, że mimo danych o niższej inflacji w sierpniu RPP powinna podwyższyć jeszcze raz stopy w tym roku i kolejne dwa w przyszłym. Jednak od razu dodał, że w II połowie 2008 r. może pojawić się szansa na obniżkę stóp.
– Rada patrzy teraz głównie na ryzyko presji inflacyjnej ze strony rynku pracy, a ona wręcz będzie narastała – podkreśla Agnieszka Decewicz.
Paweł Czuryło, Gazeta Prawna