Podwyżka stóp jeszcze w sierpniu?
Ekonomiści są przekonani, że jeszcze w sierpniu stopy procentowe pójdą w górę. Powód? Zbyt szybko rosną płace w firmach, a to oznacza groźbę wyższej inflacji
GUS podał wczoraj, że w lipcu produkcja przemysłowa była o 10,4 proc. wyższa niż przed rokiem. -To solidny wynik. Pokazuje, że nie mamy do czynienia z osłabieniem koniunktury – komentuje ekonomista PKO BP Łukasz Tarnawa. Firmy zwiększają produkcję, starając się nadążyć za bardzo szybko rosnącym popytem konsumpcyjnym.
Ale tak dobre wyniki przemysłu mogą skłonić do działania członków Rady Polityki Pieniężnej. Jeszcze szybciej, niż wydajność rosną wynagrodzenia.
– RPP może jeszcze w sierpniu zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych – uważa Jacek Kotłowski, ekonomista BRE Banku. Podobnego zdania jest Ryszard Petru z BPH.
Członkowie Rady wydają się zaniepokojeni możliwym wzrostem inflacji. Prof. Jan Czekaj stwierdził wczoraj, że dostrzega takie zagrożenie. Jego obawy podziela Halina Wasilewska-Trenkner. Według niej ostatnie dane z rynku pracy są alarmujące. I pokazują konieczność podwyżki stóp procentowych jeszcze w sierpniu.
Czy taki scenariusz może być zakłócony przez ostatnie zawirowanie na światowych giełdach? Zaledwie cztery dni temu amerykański bank centralny obniżył jedną z głównych stóp procentowych, aby ratować instytucje finansowe przed utratą płynności. Niektórzy analitycy wskazują, że ze względu na obawy przed kryzysem finansowym Europejski Bank Centralny może czekać z podwyżkami stóp. Ale polscy ekonomiści raczej nie przewidują, aby RPP miała wstrzymywać się przed takim krokiem.
– Ryzyko spowolnienia światowej gospodarki jest odległe -twierdzi Jacek Kotłowski. Dodaje też, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych w Polsce głębsze spadki na giełdzie nie przyczyniają się do osłabienia konsumpcji, ponieważ giełda nie jest ulubionym miejscem lokowania oszczędności przez Polaków. Dlatego wpływ spadków na parkiecie na decyzje o kosztach kredytu jest niewielki.
Ignacy Morawski, Rzeczpospolita