Recenzje produktów finansowych (17)
Fortis L Fix Wielkie Marki ***
Fortis po raz kolejny oferuje produkt strukturyzowany w postaci funduszu luksemburskiego. Jego zaleta to brak podatku Belki; zysk wypłacany jest w postaci dywidendy, która w tym przypadku jest wolna od podatku. Fundusz utworzono na trzy lata.
Osiągnięte przez niego wyniki uzależnione są od notowań akcji 25 firm o powszechnie rozpoznawanych markach (m.in. Apple, Nestle, Nokia, Honda). Zysk z inwestycji zależy głównie od stóp zwrotu z najgorszych akcji w portfelu. Po pierwszym roku gwarantowane są odsetki na poziomie 5 proc. płatne jako dywidenda. W drugim i trzecim roku zysk zostanie obliczony w nieco bardziej złożony sposób. Stopa zwrotu z 15 najlepszych akcji (patrząc od początku działalności funduszu) zastąpiona będzie wartością 10 proc., reszta, czyli dziesięć pozostałych stóp zwrotu, pozostanie bez zmian. Z tego wyciągnięta zostanie średnia arytmetyczna. Jej wysokość, jeśli będzie wyższa od 0, będzie wypłacona klientowi jako kolejna roczna dywidenda.
Policzyliśmy, ile średnio maksymalnie musiałyby spaść kursy akcji najgorszych spółek z portfela, aby inwestor nie otrzymał dywidendy w kolejnych latach. Okazało się, że strata musiałaby wynieść 15 proc. Jeśli będzie mniejsza, inwestorowi zostanie wypłacona dywidenda. Zmniejszenie straty o jeden punkt procentowy powoduje wzrost dywidendy o 0,4 proc. Na przykład gdy średnia strata z akcji najgorszych spółek w portfelu wyniesie 14 proc., wówczas inwestor zarobi 0,4 proc. Gdy będzie to 13 proc., dywidenda wzrośnie do 0,8 proc. początkowej kwoty kapitału. Gdyby dziesięć najgorszych spółek w portfelu przyniosło zerową stopę zwrotu, dywidenda sięgnęłaby 6 proc.
Ktoś, kto liczy, że na koniec drugiego i trzeciego roku otrzyma przynajmniej 15 proc., musi wierzyć, iż notowania najgorszych spółek w portfelu wzrosną średnio o 23 proc. odpowiednio po drugim i trzecim roku inwestycji. Jest więc mało prawdopodobne, by zyski były szczególnie wysokie. Fundusz jest dostępny do 29 marca. Minimalna wpłata to 5 tys. zł, prowizja wynosi wówczas 2 proc. (maleje do 1 proc. przy wpłacie powyżej 1 mln zł). Opłata za umorzenie tytułów uczestnictwa przed terminem wynosi 1 proc. Każdemu klientowi, który zainwestuje w fundusz, Fortis Bank wydaje kartę kredytową (limit jest uzależniony od wysokości wpłaty). Fundusz został skonstruowany tak, że osiągnięcie wysokiego zysku jest mało realne. Ale prawdopodobnie w najbliższych trzech latach zarobienie więcej, niż dadzą lokaty bankowe czy obligacje, wcale nie będzie łatwe. W tym przypadku zysk z pewnością powinien być wyższy niż lokaty bankowej.
Żywiołowe Oszczędzanie PKO BP**
Jest to połączenie zwyczajnej lokaty bankowej z inwestycją w fundusze. Do wpłacania pieniędzy do funduszy zachęca wysokie oprocentowanie części depozytowej. Lokatę można założyć do 26
marca w oddziałach PKO BP. Minimalna kwota to 2 tys. zł. 40 proc. wpłacanych środków jest lokowane w banku, a reszta w fundusze zarządzane przez PKO/Credit Suisse TFI. Połowa tych pieniędzy trafi do funduszu zrównoważonego, druga połowa do funduszu amerykańskiego rynku akcji. Od kwoty przekazanej do funduszy jest pobierana opłata wynosząca 1 proc.
Oprocentowanie lokaty bankowej wynosi: 2,8 proc. w skali roku dla wkładów poniżej 5 tys. zł, 3,6 proc. dla wpłat od 5 tys. zł do 10 tys. zł i 6 proc. dla wpłat powyżej 10 tys. zł. Stawki te dotyczą jednak nie całej lokaty, a jedynie jej części depozytowej. Aby zatem mieć najwyższe odsetki, trzeba wpłacić na lokatę co najmniej 25 tys. zł. Klientów ma wabić wysokie oprocentowanie części depozytowej. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że z takiego oprocentowania mogą skorzystać tylko osoby, które wpłacą w sumie ponad 25 tys. zł. Dodatkowo oprocentowanie jest dostępne tylko przez 12 miesięcy i nie ma możliwości przedłużenia lokaty na takich samych warunkach. Tymczasem pieniądze ulokowane w funduszach można wycofać bez opłat dopiero po 24 miesiącach. Jeśli zrobimy to wcześniej, będziemy musieli zapłacić 3 proc. prowizji od pobranej kwoty. Zastosowany mechanizm finansowy jest prosty.
Z opłaty, którą bank pobiera od części inwestycyjnej, finansowane jest podniesienie odsetek do 6 proc. W ten sposób produkt się bilansuje. Dla osób wpłacających mniej niż 25 tys. zł produkt jest dużo mniej atrakcyjny. Zamiast zakładać lokatę Żywiołowe Oszczędzanie, klient może sam stworzyć portfel o jeszcze lepszych parametrach. Najlepiej w tym celu wykorzystać Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBanku. Za jego pośrednictwem można bez żadnych opłat kupić jednostki kilkudziesięciu funduszy zarządzanych przez różne towarzystwa. Natomiast lepszą lokatą bankową jest Konto Samooszczędzające w Polbanku o oprocentowaniu 4,25 proc. rocznie. Pieniądze można wpłacać i podejmować w dowolnym momencie, odsetki są kapitalizowane miesięcznie. Łączenie funduszy inwestycyjnych z lokatą bankową nie wydaje się dobrym rozwiązaniem, ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, że znaczna część klientów nie rozumie ryzyka, jakie wiąże się z funduszami – zwłaszcza w krótkim okresie mogą one przynieść straty.
Paweł Majtkowski, Maciej Kossowski