Ropa, energia, recesja…

Historyczne maksimum cen ropy naftowej powoduje, że zaangażowanie kapitału w tradycyjne, jak i alternatywne surowce energetyczne, staje się obecnie jedną z najbardziej opłacalnych inwestycji, uważają analitycy.

Ceny ropy naftowej biją kolejne rekordy i prognozy na przyszłość przewidują kolejne wzrosty. Bank inwestycyjny Goldman Sachs uaktualnił niedawno prognozę na drugą połowę roku, podnosząc poziom przewidywanej ceny ze 107 do 141 dolarów za baryłkę. Za dwa lata natomiast, jak zapowiadają analitycy banku, baryłka może kosztować nawet 200 dolarów.

Produkcja biopaliw staje się opłacalna już przy cenie ropy na poziomie 75 dolarów za baryłkę. Wraz z dalszym jej wzrostem, rozwój rynku biopaliw będzie coraz szybszy. Tempo tego rozwoju dodatkowo będzie wspierać polityka USA oraz UE.

Największe potęgi gospodarcze deklarowały zwiększenie nakładów na pozyskiwanie energii choćby ze światła słonecznego. Kraje arabskie chcą się zaangażować w projekt zbudowania gigantycznej elektrowni słonecznej na jednym z najbardziej nasłonecznionych miejsc na świecie – afrykańskiej pustyni Sahara.

Kraje Ameryki Łacińskiej coraz częściej pozyskują energię z biomasy stosując do tego celu przede wszystkim rośliny jadalne. Perspektywiczność rynku energii potwierdzają niezależni analitycy oraz sytuacja na największych rynkach światowych.

Dodatkowo należy również pamiętać o ograniczonych możliwościach zużycia energii konwencjonalnej i dopiero rozwijającym się zapleczu dla energii odnawialnej. Analitycy przewidują zarówno wzrost zapotrzebowania na energię, jak również wzrost jej cen.

Obszerny artykuł w Gazecie Bankowej.