Spokojny czwartek na rynku walutowym

RYNEK KRAJOWY

Po środowym marszu złotego w kierunku rekordowych poziomów notowania polskiej waluty przebiegały w czwartek bez większych zmian. Inwestorzy oczekiwali piątkowych publikacji danych o dynamice produkcji przemysłowej i inflacji (PPI).

Otwarcie dnia nastąpiło przy poziomach 4,34 zł dla euro i 3,57 dla dolara. W ciągu dnia krajowy pieniądz nieznacznie słabł, w efekcie czego po południu kurs EUR/PLN sięgnął 4,3580 a USD/PLN 3,5850.

Halina Wasilewska-Trenkner (RPP) wskazała, że prawdopodobnie inflacja osiągnęła już swój tegoroczny szczyt (4,6 proc. w lipcu i sierpniu) i powinna powoli spadać, w znacznej mierze za sprawą cen żywności. Wzrost płac ma także charakter umiarkowany i nie stwarza presji inflacyjnej. Tempo spadku inflacji będzie zależało od cen ropy naftowej i jej wpływu na gospodarkę. Zmniejsza to możliwość podwyżki stóp procentowych we wrześniu o 50 pkt. bazowych.

O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,5820 złotego, a jedno euro na 4,3450 złotego (odchyl.– 6,57 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

Jak dotychczas kursy EUR/PLN i USD/PLN nie zdołały trwale spaść poniżej kluczowych poziomów 4,35 dla euro i 3,55 dla dolara. Do rozpoczęcia kolejnej fazy umocnienia złotego konieczne są kolejne pozytywne sygnały. Czy będą nimi piątkowe dane, które zostaną podane przez GUS o godz. 16? Będzie to trudne, ponieważ o tej porze aktywność inwestorów jest już ograniczona. W piątek może dojść do niewielkiej korekty złotego i wzrostu ceny euro do 4,36 zł.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY

Na porannym otwarciu sesji dolar zyskał na wartości w stosunku do jena. Do południa kurs USD/JPY spadał z poziomu 109,95 do 109,5. Powodem słabości jena mógł być spadek indeksu Nikkei 225 o 0,17 proc. Okazało się również, że negatywna opinia banku inwestycyjnego Goldman Sachs na temat perspektyw amerykańskich spółek sektora technologicznego zaszkodziła giełdzie tokijskiej i jenowi. Popołudniowe dane o CPI i bezrobociu tygodniowym w USA odwróciły sytuację na korzyść jena. I mimo, że były one dość neutralne, to okazały się stosunkowo istotne dla rynku dolarjena. Zgodnie z oczekiwaniami CPI wzrósł w sierpniu o 0,1 proc, zaś inflacja bazowa (nie wlicza się cen energii i żywności) wzrosła o 0,1 proc. wobec oczekiwanych 0,2 proc. W ubiegłym tygodniu liczba osób ubiegająca się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w USA do 333.000, wobec prognozowanych 340.000, co jednak nie pomogło dolarowi.

O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 109,80 jena.

Krótkoterminowa prognoza

Kurs USD/JPY może rosnąć do poziomu lokalnego wsparcia w okolicach poziomu 110. Prawdopodobnie duży wpływ będą miały jutrzejsze dane z uniwersytetu Michigan. Cena 1 dolara powinna nadal oscylować w granicach 109-110,5 jenów.

EUR/USD

Czwartkowa sesja na rynku międzynarodowym przebiegła wyjątkowo spokojnie. Notowania eurodolara przez większość dnia kształtowały się w paśmie 1,2140-1,2165. Rynek z uwagą oczekiwał na szereg danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Po południu opublikowano informacje o inflacji konsumenckiej, która w sierpniu wyniosła 0,1 proc. i była zgodna z oczekiwaniami uczestników rynku. Jednocześnie ogłoszono, że w ubiegłym tygodniu zarejestrowano w USA 333 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Krótko potem rynek dowiedział się, że napływ kapitału netto do Stanów zmalał w lipcu do 64 mld USD z 74 mld w czerwcu (po rewizji). Żadna z tych danych nie dała uczestnikom rynku impulsu do bardziej zasadniczych ruchów. Cena euro zniżkowała zaledwie w okolice 1,2120. W centrum uwagi pozostawał wskaźnik Philadlephia Fed (publikacja o godz. 18 czasu polskiego), obrazujący kondycję gospodarczą w rejonie Filadelfii, szczególnie dlatego, że niedawno opublikowano doskonały wynik pokrewnego mu wskaźnika NY Empire State.

O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,2130 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

W piątek oczekiwana jest publikacja wskaźnika nastroju amerykańskich konsumentów. Uczestnicy rynku spodziewają się nieznacznego jego wzrostu. Mogłoby to  być dobrym impulsem do dalszych wzrostów dolara. Nie spodziewamy się jednak, by poziom 1,2050 został szybko przełamany.

Raport przygotował:

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.