Spory ministrów blokują podwyżki 10 mln emerytur

Wczoraj uzgodniony przez resorty pracy i finansów projekt ustawy o podwyżkach emerytur i rent w 2007 roku miał trafić do Komitetu Stałego Rady Ministrów. W przyszłym tygodniu miał go przyjąć rząd. Rano wydawało się, że resort pracy zgodzi się na wersję Ministerstwa Finansów, zakładającą waloryzację o 1,4 proc. Jednak w ostatniej chwili wycofał się z wcześniejszych ustaleń.

Resort pracy kierowany przez Annę Kalatę domaga się, aby nowy mechanizm podwyżek oprócz inflacji uwzględniał co najmniej 20 proc. realnego wzrostu płac. Ma to kosztować przyszłoroczny budżet 2,3 mld zł. Na takie rozwiązanie nie godzi się wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska, wskazując, że w kasie państwa na ten cel zarezerwowano 1,6 mld zł. Proponuje, aby podwyżka uwzględniła inflację i 5 proc. realnego wzrostu płac.

Przedłużający się spór może spowodować, że 9,83 mln osób otrzymujących emerytury, renty i inne świadczenia nie otrzyma w marcu podwyżek. Aby zostały przeprowadzone, odpowiednia ustawa musi zacząć obowiązywać do końca stycznia.

W sprawie sporu ma interweniować premier Jarosław Kaczyński. W najbliższym czasie spotka się z minister Anną Kalatą.

Gazeta Prawna