W modzie będą parasole

 

W Polsce lawinowo rośnie liczba funduszy inwestycyjnych. Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że ten rok przyniesie kontynuację tendencji zapoczątkowanych w poprzednim roku, dlatego powinno przybywać funduszy parasolowych oraz tych gwarantujących ochronę zainwestowanych środków

W ubiegłym roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała 63 zezwolenia na utworzenie funduszy inwestycyjnych, w tym 18 dotyczyło funduszy otwartych (FIO), 9 – specjalistycznych funduszy otwartych (SFIO), a 36 – uruchomienia funduszy zamkniętych (FIZ). W tej chwili dominują fundusze otwarte – są aż 144. Dużą popularnością cieszą się również fundusze zamknięte (69). Resztę spośród 241 wszystkich działających na rynku funduszy stanowią fundusze specjalistyczne (SFIO).

Ze względu na koniunkturę na giełdzie dużym zainteresowaniem w ubiegłym roku cieszyły się fundusze inwestujące w małe i średnie spółki giełdowe. Ich popularność była tak duża, że po raz pierwszy raz w historii polskiego rynku niektóre fundusze skorzystały z prawa zawieszenia sprzedaży jednostek uczestnictwa. Chciały w ten sposób ograniczyć ryzyko związane z posiadaniem znacznych aktywów małych i średnich spółek, często z niewielką kapitalizacją i płynnością.

Z raportu KNF wynika, że 2007 r. będzie należał do funduszy parasolowych, które umożliwiają przepływ środków pomiędzy poszczególnymi subfunduszami bez konieczności płacenia 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Dzięki temu klient funduszu może zmieniać strategię, a podatek płaci w momencie całkowitego wycofania się z inwestycji. Według komisji ze względu na niesłabnące zainteresowanie inwestorów funduszami wzrośnie również liczba funduszy zamkniętych, czyli emitujących niepubliczne certyfikaty inwestycyjne, oraz funduszy specjalistycznych.

Coraz bardziej modne są fundusze stosujące strategię zabezpieczania portfela, która polega na odpowiednim doborze instrumentów finansowych w zależności od sytuacji rynkowej, co pozwala chronić aktywa przed spadkiem poniżej zakładanego poziomu. Popularne powinny być również tzw. oferty mieszane, czyli lokaty bankowe powiązane z funduszem inwestycyjnym.

Częstym zarzutem formułowanym przez środowisko TFI wobec nadzorcy jest opieszałość procesu dopuszczania nowych produktów na rynek. KNF podkreśla, że ten czas mógłby być krótszy, gdyby towarzystwa popełniały mniej błędów we wnioskach. Według komisji najczęstsze nieprawidłowości to: brak części wymaganych załączników, oryginałów niezbędnych dokumentów albo nieaktualne wyciągi z Krajowego Rejestru Sądowego. Często pojawiają się również błędy merytoryczne, np. sprzeczne z ustawą zapisy w statutach i prospektach, nieprecyzyjne opisy wykupu certyfikatów i zasad wypłaty dochodów oraz wprowadzanie do statutów „ciał kolegialnych” o niejasnej pozycji prawnej i kompetencjach.

Emil Muciński, Rzeczpospolita