Wyższe oprocentowanie kredytów nie tak szybko

Jutro Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje o wysokości stóp procentowych, ale już dziś wielu ekonomistów przewiduje ich wzrost.

Marcin Peterlik z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważa, że RPP zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych z powodu wzrastającej inflacji.

– Wydaje się, że jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy konieczne będzie chociaż niewielkie zaostrzenie polityki pieniężnej – mówi Peterlik i podkreśla, że głównym argumentem za zwyżką stóp będą złe prognozy inflacji. Zdaniem Peterlika wzrost stóp procentowych nie przełoży się szybko na wysokość oprocentowania kredytów bankowych. W jego opinii prawdopodobnie RPP przyjmie taktykę stopniowego nieznacznego podnoszenia stóp procentowych, co nie będzie odczuwalne w najbliższym czasie. Efekty takiej polityki moglibyśmy się spodziewać najwcześniej za pół roku.

Ekonomista ocenia, że jeśli dojdzie do spadku cen mieszkań, to na pewno nie natychmiast. Bardziej prawdopodobne może to być w perspektywie kilku lat. Wzrost oprocentowania kredytów może być czynnikiem, który zmniejszy popyt na zakup mieszkań i innych nieruchomości, bo kredyty mogą się stać mniej dostępne. To według ekonomisty może mieć wpływ na ceny mieszkań, ale na pewno nie natychmiast.

Marcin Peterlik przypomina, że ceny mieszkań i nieruchomości zaczęły rosnąć wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. W jego opinii w Unii jesteśmy zbyt krótko, żeby można było się spodziewać obniżki cen mieszkań. Z drugiej strony ekonomista wskazuje na nowe państwa wspólnoty Rumunię, czy Bułgarię. Tam ceny nieruchomości są kilkakrotnie tańsze niż u nas, więc prawdopodobnie część inwestorów zagranicznych odwróci swoją uwagę od polskiego rynku.

Analitycy szacują, że jeśli dojdzie do podwyżki stóp to może ona wynieść 0,25 punktu procentowego. Według nich za podwyżką przemawia między innymi wzrost inflacji w marcu oraz ponad dziewięcioprocentowy wzrost płac.

Jeśli Rada nie podniesie stóp na obecnym posiedzeniu, będzie to oznaczało, że chce jeszcze obserwować gospodarkę.

IAR, Onet.pl