Kredytobiorcy nie chcą ryzykować – Z dzienników

Świadomość ryzyka przyciąga kredytobiorców do złotego

W I kwartale 2009 roku malały raty kredytów w złotych i euro, drożały we frankach szwajcarskich i dolarach. Było to wynikiem osłabienia złotego i spadku stawki WIBOR. Trudniejszy dostęp do kredytów walutowych oraz większa świadomość ryzyka kursowego wśród kredytobiorców spowodowały drastyczny spadek pytań o kredyt w szwajcarskiej walucie. W IV kwartale zaciągnięcie takiego kredytu rozważało 48 proc. użytkowników Comperii, w I kwartale już tylko niecałe 30 proc. – wyjaśnia Karol Wilczko z Comperii.pl.Z 46 do 61 proc. wzrosła natomiast liczba pytań o znacznie łatwiej dostępny kredyt złotowy.

Rusza rynek nieruchomości w USA?

W marcu w Stanach Zjednoczonych podpisano o 3,2 proc. więcej umów przedwstępnych na sprzedaż używanych domów niż miesiąc wcześniej – podało Narodowe Stowarzyszenie Pośredników Nieruchomości. W lutym wzrost sięgał 2 proc. Analitycy mają nadzieję, że wzrost liczby podpisywanych umów przedwstępnych może oznaczać, że najgorszy dołek amerykański rynek nieruchomości ma już za sobą.

Polskie firmy zwalniają najwięcej ludzi w UE

Polskie przedsiębiorstwa zamierzają zwolnić 39 tysięcy pracowników. Uwzględniając tych, którzy mają szansę znaleźć zatrudnienie, z rynku zniknie co najmniej 25 tysięcy etatów. To najgorszy wynik w całej Unii. Dla porównania, w I kwartale ubiegłego roku w Polsce przybyło 16 tysięcy miejsc pracy, co stanowiło z kolei najlepszy wynik. W Polsce i jednocześnie w całej UE, największe cięcia etatów zapowiedziała firma PKP Cargo. Liczba zatrudnionych w tej spółce spadnie o ok. 25 proc. – z pracą pożegna się 9 tysięcy z 36 tysięcy pracowników.

Kredyt z dopłatą rośnie jak na drożdżach

Kwiecień był kolejnym miesiącem wzrostu liczby kredytów udzielanych w ramach programu „Rodzina na swoim”. Przyznano ich 2288 na łączną kwotę ponad 396 mln zł. W marcu odpowiednio: 2203 i 361,5 mln zł. „Rodzina na swoim” ożyła na początku tego roku, bo wzrosły limity cen metra kwadratowego mieszkania, od których można się starać o dopłaty. Na to nałożył się jeszcze związany z kryzysem spadek cen mieszkań. Te dwa czynniki spowodowały, że duża liczba osób zdecydowała się skorzystać z kredytów z budżetową dopłatą do odsetek.

Banki wolą ciąć płace niż zwalniać pracowników

Banki dbają o wizerunek dobrego pracodawcy. Aby uniknąć zwolnień grupowych, tną koszty na czym się da, m.in. na promocji, szkoleniach, zmniejszają floty samochodowe, ograniczają limity rozmów telefonicznych. „Obecnie banki mają możliwość zaoszczędzenia na programach bonusowych. W zależności od banku stanowią one od 20 do 33 proc. kosztów osobowych, a tego przed laty niemal nie było „tłumaczy Jabłczyński. Jak na razie na zwolnienia grupowe na ok. 2,5 tys. osób zdecydowały się trzy banki: BPH, GE Money i Kredyt Bank. Przy czym BPH i GE tnie zatrudnienie z myślą o czekającej ich fuzji.