Zaskakująca propozycja na szefa NBP

Członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Andrzej Wojtyna i Andrzej Sławiński, a także były prezes PZU Jerzy Zdrzałka są na liście potencjalnych kandydatów na nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP).

Powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Artur Zawisza. Jeszcze przed świętami prezydent planuje wskazać kandydata na następcę Leszka Balcerowicza, który odchodzi 10 stycznia.

„Oni [członkowie RPP – przyp. ISB] mają mniejsze szanse, bo z jednej strony konieczne są kompetencje ekonomiczne, a z drugiej administracyjne, potrzebne do zarządzania i profesor to może być za mało” – powiedział Zawisza Polskiej Agencji Prasowej, cytowany przez piątkowy „Parkiet”.

Nowym nazwiskiem na liście kandydatów do NBP jest Jerzy Zdrzałka, obecny prezes J.W. Construction.

„Nie otrzymałem takiej propozycji. Nikt mnie w tej kwestii nie sondował” – powiedział Zdrzałka agencji Reuters.

Według Zawiszy, na liście kandydatów są także: wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska (mimo, ze w ub. tyg. premier zapowiadał, że woli, by została w rządzie), Urszula Grzelońska ze Szkoły Głównej Handlowej (według części mediów nie jest już główną kandydatką), Stanislaw Kluza (szef Komisji Nadzoru Finansowego), Wojciech Kuryłek (prezes Banku Gospodarstwa Krajowego) i Cezary Mech (były wiceminister finansów).

Kandydat prezydenta musi uzyskać poparcie Sejmu.

ISB