Zima wstrzymała wzrost produkcji przemysłowej w Niemczech

W dniu wczorajszym negatywnie zaskoczyły dane z niemieckiej gospodarki dotyczące produkcji przemysłowej. Zamiast oczekiwanego wzrostu o 1%, pozostała ona na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej. Zrewidowano również dane za luty – zamiast wzrostu o 0,6% odnotowano poprawę tylko o 0,1% w porównaniu do stycznia. Ekonomiści w dużej mierze za kiepski odczyt obwiniają najchłodniejszą zimę od 14 lat, która znacząco wyhamowała prace budowlane. Ostatnie dane wskaźników wyprzedzających zapowiadają powrót do wzrostu w drugim kwartale.

Dane o sprzedaży detalicznej Strefy Euro także rozczarowały. Ekonomiści oczekiwali utrzymania poziomu sprzedaży w porównaniu do poprzedniego miesiąca i spadku rok do roku. Jednakże opublikowane dane okazały się gorsze od ich prognoz (-0,6% wobec prognozy 0,0% m/m i -1,1% wobec prognozy -0,4% r/r). Na niską sprzedaż wpływa cięcie wydatków przez konsumentów, którzy obawiają się wciąż rosnącego bezrobocia w Strefie.

W ostatnim tygodniu wzrosła liczba wniosków o świadczenia dla bezrobotnych w USA. Dane okazały się gorsze od oczekiwań analityków. Zamiast spodziewanych 436 tysięcy nowych wniosków, w ostatnim tygodniu spłynęło 460 tysiące podań. Czterotygodniowa średnia krocząca, standardowo używana do wygładzania tych cechujących się dużą zmiennością danych, wzrosła do 450,25 tysięcy. Według Departament Pracy w USA, tydzień poprzedzający Święta Wielkanocne oraz dwa kolejne tygodnie następujące po nich cechują się tradycyjnie większą zmiennością. Co najważniejsze, trend nadal pozostaje spadkowy.

Pozytywnie zaskoczyły dane o sprzedaży sieci handlowych (bez Walmart). Zamiast oczekiwanej stagnacji, wzrosła ona o 9% rok do roku. Dane te są wskazówką co do panujących trendów w sprzedaży detalicznej oraz w wydatkach konsumpcyjnych.